Drapacz chmur w Szczecinie

Hanza Tower będzie pierwszą szczecińską inwestycją J.W. Construction Holding. Budynek będzie miał 25 pięter nad ziemią i 3 kondygancje podziemne z parkingiem na 400 aut. Większość powierzchni Hanzy stanowić będą biura. Każde z pięter o powierzchni 700 m kw. będzie mogło służyć jako samodzielne, wygodne pomieszczenie dla średniej wielkości firmy. W budynku zaplanowano część handlową. Projekt zakłada także obecność kilku sal konferencyjnych. Planowana powierzchnia użytkowa Hanza Tower to ok. 34 000 mkw.

Jest zapotrzebowanie

- Realizacja Hanza Tower wychodzi naprzeciw potrzebom inwestorów, których w Szczecinie przybywa - mówi Józef Wojciechowski, prezes J.W. Construction Holding SA. - Nasze badania pokazują, że dzisiaj Szczecin jest w podobnym miejscu w którym 10 lat temu był Wrocław czy Poznań, co oznacza dla miasta świetne perspektywy.

 Architekci wstrzemięźliwi w ocenach

Prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich w Szczecinie dr hab. inż. Marek Czyński, nie jest zachwycony projektem.

- Daleki jestem od akceptowania architektury, tylko dlatego że ona jest wysoka - stwierdził w rozmowie z "Głosem". - Nie jestem przekonany, czy istnieją przesłanki uzasadniające lokalizację takiego obiektu w tym właśnie miejscu. Trudno powiedzieć, jak budynek wpisze się krajobraz miasta od strony wjazdu. Czy na przykład nie nałoży się na panoramę Wałów Chrobrego. Tego typu inwestycje odbieram jako działalność deweloperską nastawioną na zysk, kubaturę. Nie widzę tu wartości urbanistycznych, architektonicznych. Owszem, są miasta na Dalekim Wschodzie, gdzie tego typu budowle są standardem. Ale Szczecin jest miastem europejskim, powinno się tu działać w sposób przemyślany, nie na żywioł. Nie sądzę, że będzie to obiekt tworzący ikonę Szczecina.

Biznesmenom Tower się podoba

Ludzie ze środowisk boizneswoych jednak patrza na inwestycję innymi oczyma.

- Takich obiektów, poza Pazimem nie ma w mieście - mówi Bogumił Rogowski, prezydent Business Club Szczecin. - Dzieki nim Szczecin zyskuje charakter metropolitalny, wielkomiejski. Projekt jest ładny, doda Szczecinowi uroku, upiększy. Będzie to wizytówka rozwoju.

Prezydent BCS obawia się tylko, czy za takimi inwestycjami nadąż biznes.

- Powstaje kilka biurowców, i powierzchni będzie nadwyżka - wyjaśnia Rogowski. Ale być może zainspiruje to firmy, by tutaj lokowały swoje centrale. Biznes kieruje się twardymi zasadami. Bez głębokich analiz tak wielkich inwestycji nikt nie ryzykuje.

Anna Kornacka, prezeska Związku Pracodawców Pomorza Zachodniego Lewiatan myśli podobnie.

- Inwestorzy takiego formatu nie inwestują naiwnie - potwierdza. - Ich decyzje muszą być poparte analizami i długoterminowym spojrzeniem na miasto. Korancka jest przekonana, że będzie to magnes dla firm z zewnątrz, dla nowych inwestycji w regionie.

- Hanza Tower imponuje pod względem jakości i wielkości - dodaje. To pozytywny sygnał, budzący duże nadzieje na zwiększenie tempa rozwoju miasta i regionu.

Biurowiec będzie wizytówką

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek, wbrew obawom architkeów zapewnia, że Hanza Tower będzie bez wątpienia rozpoznawalnym elementem szczecińskiej architektury.

- Stanie się tak oczywiście z powodu jego wysokości, ale nie tylko - zastrzega. - Oryginalność tego projektu polega na ciekawym połączeniu nowoczesności z tradycją. W ramach inwestycji zachowany zostanie przedwojenny budynek w, którym znajdował się dom towarowy. Przedsięwzięcie JW Construction, to kolejny przykład, że Szczecin staje się atrakcyjnym miejscem dla prywatnych inwestorów. To oczywiście cieszy.