Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga Lębork-Bytów: tak jeździć się nie da!

Sylwia Lis [email protected]
Trasa na Sierakowice jest w fatalnym stanie.
Trasa na Sierakowice jest w fatalnym stanie. Sylwia Lis
- Zasypmy drogowców telefonami - apelują na naszym forum internetowym kierowcy wściekli na stan dróg z Lęborka do Bytowa i Sierakowic. Drogowcy: w poniedziałek będzie do łatania kolejna ekipa.

Na naszym forum internetowym wrze. Po publikacjach "Głosu" na temat łatania dziur w powiecie lęborskim odezwali się kierowcy, którzy uważają, że drogowcy tylko mówią, że naprawiają ulice, a w rzeczywistości nigdzie ich nie widać.

Przeczytaj także: Nasze drogi wyglądają jak po ataku meteorytów

- Powiat lęborski ma najgorzej utrzymane drogi pośród ościennych powiatów - pisze zbulwersowany mie­szka­niec gminy Cewice. - Wy­starczy jechać od strony Sierakowic i już wiadomo, gdzie zaczyna się nasz powiat. Za mostem w Skrzesze­wie droga księżycowa. Dziu­ra na dziurze i prowizorycznie rzucone placki asfaltu.

Inny kierowca dodaje: - W radiu usłyszałem informację, że droga 214 Lębork-Osowo jest remontowana i są utrudnienia w ruchu. Właśnie jechałem tą trasą i żadnego remontu nie było i nie ma. Ktoś podał do radia nieprawdziwe informacje. Na trasie Lębork-Sierakowice uszkodziłem zawieszenie. Dalsza jazda odbyła się na lawecie. Kolega w zeszłym roku miał podobny przypadek i o wypłaceniu odszkodowania można tylko pomarzyć bez własnego prawnika. Jeśli nie posiadasz AC, omijaj tę drogę lub kieruj się na Linię.

Dwa lata temu na odcin­ku Łebunia-Osowo wylano ok. 10-20-metrowe pasy asfaltu i to był szczyt, bo zawsze tylko łatanie byle jakie. W tym roku jest masakra - koło domu mam półmetrową wyrwę, a co rusz na całej trasie są takie doły, które rozwalić mogą zawieszenie w najlepszym wypadku, a w wielu przypadkach doprowadzić do groźnego wypadku - jak jedziemy samochodem, to jedno kieruje i patrzy na asfalt, a drugie patrzy, czy z naprzeciwka coś jedzie.

Przeczytaj także: Kierowcy uszkadzają samochody na dziurawych drogach

Internauci robią zdjęcia i namawiają na grad telefonów do drogowców: - Ludzie, musimy ostro nacierać na panią Owsiak - piszą i podają bezpośredni numer telefonu.

Informacje o fatalnym stanie nawierzchni odbieramy niemal codziennie. Co chwilę dzwonią do nas zbulwersowani kierowcy, prosząc o interwencję. I trudno nie zgodzić się z kierowcami. Przejechaliśmy drogami wskazanymi przez naszych czytelników (Lębork-Bytów-Sierakowice). Stan nawierzchni jest fatalny. Co chwilę trzeba zjeżdżać na przeciwny pas ruchu, by ominąć wyrwę. W niektórych miejscach trzeba znacznie zwolnić.
Mariola Owsiak, kierownik rejonu dróg wojewódzkich w Lęborku, twierdzi, że wie, jak wyglądają wskazane drogi.

- Sama jestem kierowcą i jeżdżę - mówi. - Nie jest dobrze, ale naprawdę robimy, co w naszej mocy. Mamy też ograniczone możliwości finansowe. Ekipa pracuje codziennie. Wiem, że z każdym dniem sytuacja wygląda coraz lepiej.

Pytana o harmonogram prac i kolejność ich wykonywania odpowiada:

- Mamy około dwustu kilometrów dróg i czteroosobową ekipę - twierdzi kierowniczka. - Często psuje się samochód. Staramy się, by na każdej drodze raz w tygodniu pojawiła się ekipa. Niektórych technologii nie możemy jeszcze stosować, nie wszędzie możemy łatać dziury na zimno.

Sama też odbiera telefony od zbulwersowanych kierowców:

- Odpowiadam im tak samo. Robi­my, co w naszej mocy, by drogi po zimie wyglądały lepiej. Rozstrzygnęliśmy przetarg na remonty dróg, teraz zajmie się nimi firma zewnętrza - mówi dyrektorka. - Prace powinny rozpocząć się już w poniedziałek. Będzie więcej ludzi i roboty będą wykonywane szybciej - zapewnia.

Pytana o wnioski o odszkodowanie za uszkodzone auta twierdzi, że wpływają systematycznie, ale nie ma ich więcej niż w latach minionych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza