Prokuratura żądała dla Bartosza B. dwóch lat pozbawienia wolności, ale sędzia Daniel Żegunia uznał, że to za mało. Sąd skazał 19-latka na na dwa i pół roku więzienia i nakazał mu zapłacić tysiąc trzysta złotych na rzecz pobitego policjanta.
- Czyn nie miał żadnego uzasadnienia, a takiego chuligaństwa nie można tolerować - stwierdził sędzia.
Słupski policjant Tomasz S. stał się ofiarą ulicznych bandziorów 20 lipca wieczorem w okolicy lokalu przy ul. Tuwima w Słupsku. Kilku młodych chuliganów zaczepiało klientów pubu i przechodniów, a niektórych oblewało wodą. To oburzyło funkcjonariusza, który w lokalu był prywatnie z dwiema koleżankami.
Przedstawił się, pokazał legitymację. To jednak nie podziałało. Banda wyrostków zaczęła szarpać i popychać funkcjonariusza. Napastnicy przewrócili go na ziemię, dotkliwie pobili i pokopali po całym ciele. Jednak nie uciekli daleko, bo nasz fotoreporter Krzysztof Tomasik sfotografował zajście i dzięki jego zdjęciom policja ustaliła ich dane i szybko zatrzymała.
W wyniku czynnej napaści policjant doznał wieloogniskowego złamania kości twarzy i czaszki oraz odmy twarzy i szyi.
Bartosz B. był sądzony za chuligańskie znieważenie funkcjonariusza, wykonującego czynności służbowe. Groziło mu do 10 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Drugi napastnik 16-letni brat Bartosza B. - Sebastian za to samo został już prawomocnie osądzony. Sąd rodzinny umieścił nieletniego w poprawczaku. Z kolei sprawa 15-letniego Michała N. zacznie się w sądzie rodzinnym w ten czwartek. Nieletni przebywa na wolności i jest pod nadzorem kuratora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?