To stanowisko bytowskiej prokuratury, która wcześniej postawiła Jerzemu Sz. zarzut narażenia na niebezpieczeństwo 12-letniej Weroniki.
W piątek bytowska prokuratura skierowała do miejscowego sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania wobec Jerzego Sz, lekarza bytowskiego pogotowia, który w połowie lipca tego roku nie pomógł 12-letniej mieszkance gminy Parchowo, ukąszonej przez żmiję.
Zobacz także: Dziecko ukąsiła żmija, lekarz nie podał surowicy
Przypomnijmy, że lekarz niespełna trzy tygodnie temu usłyszał zarzut narażenia nastolatki na niebezpieczeństwo, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności do pięciu lat. - Obrońca lekarza złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Po analizie przystaliśmy na to.
Oznacza to uznanie winy, ale bez wymierzenia kary. Oczywiście ostateczne zdanie ma w tej sprawie sąd - mówi Ryszard Krzemianowski, prokurator rejonowy w Bytowie. Do wniosku o warunkowe umorzenie dołączono inne. Lekarz ma zapłacić trzy tysiące złotych 12-letniej Weronice tytułem zadośćuczynienia oraz wpłacić trzy tysiące złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
-Wysokość zadośćuczynienia zaakceptowała mama dziewczynki - zaznacza prokurator Krzemianowski. Dodaje, że prokuratura skierowała też wniosek w tej sprawie do lekarskiego rzecznika dyscyplinarnego.
12-letnia Weronika z Bawernicy w gminie Parchowo została ukąszona przez żmiję w połowie lipca tego roku, kiedy wracała do domu. Lekarz bytowskiego pogotowia nie podał surowicy, wypisał tylko skierowanie do słupskiego szpitala. 12-latka pojechała do niego z mamą prywatnym samochodem, a nie karetką, bo lekarz uznał, że nie jest ona konieczna. W trakcie jazdy wymiotowała i mdlała. W słupskim szpitalu podano dziewczynce surowicę. Po kilku dniach 12-latka wyszła ze szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?