Eko Targi w Koszalinie. Początek dwudniowej imprezy

- Eko Targi to nietypowa impreza. Odbywa się w środku tygodnia, jednocześnie w trzech miejscach. Dla kogo są te targi? - Termin i lokalizacja to niektóre z elementów wyróżniających te targi. Chodzi o to, by trafić do większej liczby odbiorców. Zamysł jest taki, aby nie była to impreza tylko biznesowa, gdzie wystawcy chcą sprzedać swoje produkty. Targi mają być wielowymiarowe. Mają mieć charakter edukacyjny, oddziaływać społecznie, promować zagadnienia związane z ekologią. Takim symbolem wymiaru edukacyjnego jest np. akcja: drzewko za zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny. Zamiast wyrzucać te urządzenia na śmietniki, można je przynieść na targi, specjalny samochód je odbierze i zostaną przeznaczone do utylizacji. W zamian otrzymamy drzewko. Jestem przekonany, że to znakomita promocja zachowań ekologicznych.

- Co będzie można obejrzeć na targach? - W hali Gwardii zaprezentowane zostaną stoiska związane z budownictwem. Na terenach podożynkowych - promujące wysoką jakość zdrowej i bezpiecznej żywności, podkreślające walory naszego środowiska, które powinno się stać wizytówką regionu, miasta. W obiektach Politechniki Koszalińskiej odbędą się seminaria, wykłady, tłumaczone symultanicznie. Będzie to okazja do debaty związanej z gospodarką wodno-ściekową, gospodarką odpadami, alternatywnymi źródłami energii. Ta tematyka szczególnie powinna zainteresować samorządowców - wójtów, burmistrzów. To szansa na zapoznanie się z wdrażaniem w gminach dyrektyw unijnych dotyczących ochrony środowiska. Debaty mają charakter otwarty, zatem każdy może wziąć w nich udział. Mieszkańców mogą zainteresować planowane i trwające inwestycje ekologiczne na ich terenie.

- Na koszalińskie targi przyjechała silna ekipa z Ukrainy. To kilkudziesięciu przedstawicieli samorządów. Czemu ma służyć ta wizyta? - Jest ona związana ze stworzeniem pewnej możliwości transmisji technologii. Strona ukraińska jest zainteresowana głównie dwoma tematami: energetyką wiatrową i biogazowniami. To szansa na dużą współpracę w tym względzie z naszymi sąsiadami. Jest idea i jest duży potencjał, więc uważam, że zaowocuje to udanymi relacjami.

- Zgodnie z założeniami Koszalin ma się stać zieloną stolicą regionu. Faktycznie mamy takie możliwości? - Organizując targi poszliśmy dalej niż tylko przedstawienie biznesowej oferty wystawców. To promocja regionu oraz kreowanie ekologicznych postaw społecznych. Koszalin ma duży potencjał jeśli chodzi o tereny zielone, przestrzeń, którą możemy sami ukształtować i rozwijać. Nie mamy wieloletniej tradycji targowej, ale są to pierwsze Eko Targi, zatem jest szansa, że będą drugie i kolejne. A będą pewnie udane.

- Wróćmy do edukacji. Podczas targów funkcjonować będzie eko-szkoła, nie zabraknie pokazów, pogadanek. - Hasła: bezpieczny dom, energia ze źródeł odnawialnych to pojęcia, którymi społeczeństwo zaczyna się interesować. Także młodzież. Jednym z powodów jest oczywiście oszczędność. Ludzie zdają sobie sprawę, że jeżeli będą mądrze używać wody, stosować energooszczędne technologie, to i ich portfel na tym nie ucierpi. Poza tym zrobiliśmy jako społeczeństwo duży postęp jeżeli chodzi o postawę ekologiczną. To nie jest fantazja, to faktycznie się dzieje. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale jesteśmy na dobrej drodze. Kiedyś widząc śmieci na chodniku, nie zwrócilibyśmy na nie uwagi. Dzisiaj taki widok nas razi i zastanawia. Świadomość rośnie.