MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Endokrynolog? Nie w Słupsku. W innych pomorskich placówkach czas oczekiwania to średnio 290 dni

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Temat braku endokrynologa w Słupsku wraca jak bumerang a skargom nie ma końca. Niestety specjalisty od chorób tarczycy, który przyjmowałby w ramach NFZ nie ma w mieście od wielu lat. Pacjenci apelują o pomoc w tym zakresie.

Ze skargą i prośbą o interwencję zwrócił się do nas słupszczanin.

- Jestem po czterech operacjach. Dwa usunięte początkujące raki. Wymiana żył w nodze na plastikowe. Zawał i operacja serca. Powinienem mieć drugą operację serca, ale narkozy już nie przeżyję i tak oczekuję końca swego. Podczas ostatniego pobytu na kardiologii w Słupsku wykryto u mnie problemy z tarczycą i pan doktor powiedział, że to tarczyca mogła mieć ogromny wpływ na zawał, dlatego należy objąć ją stałą opieką - mówi Andrzej Komoś.

Niestety, tu zaczęły się problemy.

- Trzy lata temu w Słupsku to było marzenie. Jakimś cudem znalazłem w Lęborku endokrynologa w Lęborku. Pani doktor Aldona Foerster dojeżdżała z Gdyni. Godzina wizyty zawsze była losowa, bywało opóźniona o nawet trzy godziny. Ludzie się na niej wyżywali, aż kiedyś powiedziała mi żebym liczył się z szukaniem nowego lekarza, bo ona ma Lęborka już dość. I wczoraj się spełniło, pani doktor zrezygnowała z pracy w przychodni w Lęborku - opowiada mężczyzna.
Postanowi interweniować w tej sprawie w NFZ.

- Napisałem maile do NFZ w Gdańsku i w Słupsku. Odpowiedzi jakiejkolwiek brak. I jak żyć, właściwie to NFZ wydał na mnie wyrok. Gdzie mam się leczyć? Na prywatnego lekarza mnie nie stać z malutkiej emerytury. 400 zł kosztuje każda wizyta, bo oprócz podstawowej konsultacji za 160 zł pani doktor zleca badania za kolejne ponad 200 złotych - opowiada pan Andrzej.

W województwie pomorskim jest wielu endokrynologów, do których można się umówić i słupszczanin jest tego świadomy.

- Zapisałem się w Kościerzynie na lipiec. Ale koszt będzie taki sam, jakbym poszedł w Słupsku prywatnie. Muszę tam dojechać, od razu zrobić badania na czczo, więc doliczyć muszę hotel, bo jestem niemobilny i rano nie mam jak się tam dostać. Czy NFZ zwróci mi koszt dojazdu? Pokryje nocleg? A może zwróci mi koszt wizyty prywatnej? - pyta pan Andrzej.

Niestety, NFZ nie zwraca ani kosztów dojazdu do specjalisty w innym mieście, ani nie refunduje wizyty prywatnej.
- Deficyt lekarzy endokrynologów w Słupsku jest znany Pomorskiemu OW NFZ od wielu lat. Niestety pomimo wielu starań Funduszu i rozmów z podmiotami medycznymi nie udało się pozyskać lekarza, który świadczyłby usługi w ramach NFZ w tym regionie - mówi Monika Kierat z Zespołu Komunikacji Społecznej w NFZ w Gdańsku. - Z problemem braku lekarzy specjalistów w tej dziedzinie, a co za tym idzie również kolejkami do tych świadczeń, borykają się też inne województwa w Polsce. Pomorski Oddział NFZ czyni starania i ma nadzieję, że w niedalekiej przyszłości problem z dostępem do lekarza endokrynologa w Słupsku uda się pozytywnie rozwiązać. Na tę chwilę najbliżsi dostępni dla słupszczan endokrynolodzy przyjmują w Lęborku, Pucku, Redzie i Bojanie. Średni czas oczekiwania na wizytę u endokrynologa w przypadku pilnym to 30 dni, w przypadku stabilnym 290 dni - mówi Monika Kierat.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza