Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni Słupsk - WKS Śląsk Wrocław 84:66 (zdjęcia, wideo)

Paweł Sikorski [email protected]
Energa Czarni Słupsk - WKS Śląsk Wrocław 84:66.
Energa Czarni Słupsk - WKS Śląsk Wrocław 84:66. Łukasz Capar
Energa Czarni Słupsk pokonała na własnym parkiecie Śląsk Wrocław 84:66. Podopieczni Andreja Urlepa utrzymują miejsce w górnej szóstce tabeli Tauron Basket Ligi.

Energa Czarni Słupsk - Śląsk Wrocław

W meczu klubów sąsiadujących ze sobą w tabeli lepsi okazali się słupszczanie. Drużyna Śląska przystąpiła jednak do spotkania powa­ż­nie osłabiona. Na przedmeczowej rozgrzewce kontuzji doznał bowiem rozgrywający Paul Miller.

Czarni znakomicie rozpoczęli mecz i już w pierwszej kwarcie wyrobili sobie sporą przewagę punktową, głównie dzięki wykorzystaniu błędów popełnianych nagminnie przez drużynę gości. Z dobrej strony pokazali się Tomasz Śnieg oraz Joseph Taylor, którzy byli skuteczni w ataku.

Niestety, przez kolejne 20 minut gry Czarni musieli bronić przewagi punktowej i sami zaczęli grać bardzo chaotycznie, a przede wszystkim nieskutecznie. Dopiero pod koniec trzeciej kwarty zawodnicy Urlepa obudzili się z zimowego snu i przeprowadzili kilka skutecznych akcji z rzędu. Warto podkreślić, że koszykarze ze Śląska mieli sporo okazji, aby odrobić straty punktowe, ale ich ataki były bardzo anemiczne, nie funkcjonował kontratak.

Czwarta kwarta była już bardzo spokojna, a Czarne Pantery nie dały odebrać sobie wysokiej przewagi. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 84:66. Najskuteczniejszy w zespole gospodarzy był M. Jarmakowicz, który zdobył 20 pkt.

Po meczu przyczyn porażki szukał Jakub Parzeński, zawodnik Śląska Wrocław.

- Łagodnie mówiąc: przespaliśmy początek spot-kania. Nie wykonywaliśmy zaleceń trenera Jerzego Chudeusza i sami możemy mieć do siebie pretensje. Pozwalaliśmy Czarnym kończyć proste ataki wsadami spod kosza, a to my mieliśmy częściej grać pod koszem gos­podarzy. Nie bez znaczenia była na pewno kontuzja Paula Millera, która sprawiła, że założona taktyka legła w gruzach - podsumo­wał Parzeński.

Energa Czarni Słupsk - Śląsk Wrocław 84:66 (32:19, 17:19, 20:16, 15:12)

Energa Czarni Słupsk: Tomasz Śnieg 15, Michał Nowakowski 7, Rocky Trice 5, Marcin Dutkiewicz 5, Wojciech Jakubiak 0, Jordan Hulls 9, Kacper Borowski 0, Szymon Długosz 0, Mateusz Jarmakowicz 20, Joseph Taylor 15, Jarosław Mokros 0, Garrett Stutz 8.

Śląsk Wrocław: D. Johnson 4, R. Skibniewski 5, K. Sulima 0, R. Hyży 5, D. Gibson 21, N. Malesević 16, A. Mroczek-Truskowski 0, J. Parzeński 5, M. Gabiński 3, P. Kikowski 7, P. Miller 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza