Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalny stan ulicy Pogodnej w Bytowie

Andrzej Gurba
Ulica Pogodna w Bytowie.
Ulica Pogodna w Bytowie. Fot. Andrzej Gurba
Dziury, garby, wysokie krawężniki. Z takimi przeciwnościami zmagają się codziennie mieszkańcy ulicy Pogodnej w Bytowie. Domagają się od burmistrza remontu.

159 mieszkańców podpisało się pod petycją skierowaną do Ryszarda Sylki, burmistrza Bytowa. Ludzie napisali, że stan drogi zagraża bezpieczeństwu osób, które z niej korzystają. - Poczucie zagrożenia wyzwalają zbyt wąska jezdnia pokryta nierówną nawierzchnią, szczególnie wysokie krawężniki, zbyt duża ilość samochodów parkujących na jezdni i chodnikach, różnorodna nawierzchnia chodników zmieniająca się co kilka metrów, utrudniony wjazd na posesje. Szczególne trudności ulica sprawia osobom niepełnosprawnym poruszającym się na wózkach inwalidzkich i osobom starszym - czytamy w piśmie, które trafiło na biurko burmistrza.

Ulica Pogodna jest jednokierunkowa i niezbyt szeroka. Nawierzchnia to trylinka. Z kolei chodniki to resztki asfaltu i płytek. One też są wąskie. Przy wysokich krawężnikach i parkujących na ulicy wielu samochodach bardzo utrudniony jest przejazd. - Wiele razy dochodziło tu do kolizji i stłuczek - twierdzą mieszkańcy. W ogóle ulica sprawia wrażenie bardzo zaniedbanej. - Trudno być pogodnym na Pogodnej przy takich problemach - ironizuje mieszkanka bloku.

Burmistrz Sylka mówi, że z faktami się nie dyskutuje. A fakty są takie, że jezdnia i chodniki są w tragicznym stanie. Ratusz nie zaplanował jednak remontu tej ulicy. Lada dzień to się jednak zmieni.

- W projekcie przyszłorocznego budżetu, który jest obecnie opiniowany przez radnych, znajdą się pieniądze na projekt przebudowy Pogodnej. Tu nie ma co się bawić w doraźne remonty. Trzeba drogę zmodernizować kompleksowo - oznajmia Sylka. Burmistrz mówi, że będą musiały zostać wycięte drzewa, aby ulicę i chodniki poszerzyć. Nowa nawierzchnia ma być z asfaltu, a chodniki z polbruku.

Sylka zaznacza, że najwcześniej Pogodna może być zmodernizowana w 2011 roku. Mieszkańcy od nas dowiadują się o planach burmistrza. Sylka decyzję w tej sprawie podjął kilka dni temu. - Tyle czekaliśmy, to i poczekamy jeszcze rok. Tylko, żeby ta inwestycja była pewna - mówią mieszkańcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza