Wczoraj na forum internetowym gk24.pl zawrzało.
Pęknięcia pojawiły się wzdłuż jezdni, krawędzie zaczęły się łuszczyć. Podobnie ze ścieżką dla rowerów. W niektórych miejscach widać już ślady łatania trasy. Tymczasem droga została oddana do użytku dopiero w październiku ubiegłego roku!
- Starły się nawet białe linie wyznaczające pobocze. Czy oni to malowali farbkami dla dzieci? - irytuje się Janusz Linowiecki, zawodowy kierowca, mieszkaniec Mielna.
- Ta droga ma przecież tylko nieco ponad pół roku. Nie była jeszcze używana w wakacje, gdy ruch jest tu największy. A już wygląda tak, jakby była dopiero przygotowywana do remontu.
Między Czytelnikami Głosu Koszalińskiego, także internautami odwiedzającymi forum gk24.pl, rozgorzała wczoraj ostra dyskusja o nowej trasie. Nic dziwnego, inwestycja kosztowała ponad 8 milionów złotych, tymczasem jeszcze przed jej ukończeniem mieszkańcy sygnalizowali, że jakość drogi i ścieżki znacząco odbiega od standardów.
Brakowało krawężników, miejsc postojowych, rowerzyści obawiali się, że kierowcy będą na ścieżce parkowali swoje samochody. Nie pomylili się. W weekend, przede wszystkim przy Kanale Jamneńskim, nie można było bezpiecznie przejechać.
- Tu powinni się natychmiast pojawić strażnicy gminni albo policja. Jak można zaparkować samochód na trasie rowerowej? - pytał retorycznie Stanisław Regliński, wczasowicz z Kościerzyny.
- Sygnały o zablokowanej ścieżce rowerowej do nas dotarły i natychmiast pojechał tam nasz patrol wraz ze strażnikami gminnymi z Mielna - zapewnia Urszula Chylińska z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. - Kierowcy otrzymali wezwania do stawienia się w siedzibie SG. Mandat za parkowanie na drodze dla rowerów wynosi 100 złotych.
Co z drogą? Czy wykonawca poniesie jakieś konsekwencje? - Owszem, droga ma pięcioletnią gwarancję i firma już przygotowuje się do jej naprawienia. My nie zapłacimy za to ani grosza. Lepiej, gwarancja zostanie jeszcze przedłużona o rok - zapewnia Roman Szewczyk, starosta powiatu koszalińskiego. Przypomnijmy, droga Unieście - Łazy jest drogą powiatową.
Dlaczego nowa trasa jest już w tak kiepskim stanie technicznym? Okazuje się, że materiał służący do budowy jezdni i ścieżki rowerowej był przywożony z Nowogardu. To ponad 100 kilometrów od Unieścia.
Tymczasem warunki techniczne pozwalają, by masa do układania nawierzchni była przywożona z miejsca oddalonego maksymalnie o 70 kilometrów. - Kładli więc materiał zbyt zimny. To spowodowało, że asfalt zaczął się teraz kruszyć - tłumaczy starosta Szewczyk.
Czytaj też> Gmina Sianów> Dziurawa droga przestanie straszyć
Dowiedzieliśmy się, że jeszcze w tym miesiącu drogowcy zaczną naprawiać drogę. Będą to robić w dwóch etapach. Najpierw, na szybko, naprawią miejsca zagrażające bezpieczeństwu. W drugim etapie, już po wakacjach, mają zerwać i na nowo ułożyć ponad 4 tysiące metrów kwadratowych asfaltu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?