Gdańsk w czasie epidemii nadal atrakcyjny dla turystów. Co można zobaczyć? [ZDJĘCIA]

Mimo obostrzeń związanych z epidemią, ludzie szukają miejsc, gdzie można pojechać, aby ruszyć się z domu. Takim miastem na pewno jest Gdańsk, który o każdej porze roku ma wiele do zaoferowania turystom.

Trakt Królewski

Będą w Gdańsku, spacer Traktem Królewskim, to obowiązkowy punkt programu. Spacerując niespiesznie z rodziną, mamy czas, aby na spokojnie przyjrzeć się pięknym kamienicom. Dodatkowo ustawiono tam stylowe drewniane domki, w których lokalni gastronomicy proponują coś na ząb. Niemal wszędzie kupimy także grzańca, kawę, gorącą herbatę.
Początek Drogi Królewskiej to Brama Wyżynna. Dalej biegnie ona obok Zespołu Przedbramia, prowadząc przez Złotą Bramę na reprezentacyjną ulicę Gdańska – Długą, przechodzącą naturalnie w jeden z najpiękniejszych placów Europy – Długi Targ. Z Długiego Targu przez Zieloną Bramę prowadzi dalej, ku Bramie Żuławskiej. Przemierzając niespiesznie Drogę Królewską, możemy podziwiać wiele charakterystycznych dla hanzeatyckiego miasta zabytkowych obiektów najwyższej klasy. Warto zatrzymać się choćby na chwilę przy Domu Uphagena, Domu Schumannów, Dworze Artusa, czy Złotej Kamienicy. Do zdjęcia zawsze gotowy jest Neptun, który na czas pandemii także przywdział maseczkę.

Wzdłuż Motławy

Niezwykle klimatyczny jest też spacer nabrzeżem Motławy. Mimo pandemii, większość znajdujących się tu restauracji i kafejek oferuje klientom dania i napoje na wynos. Można także tam wejść, aby ogrzać się choć na chwilę przy pięknie świecących lampach gazowych. Po drodze mijamy symbol Gdańska, którym jest XV-wieczny Żuraw - był najpotężniejszym dźwigiem portowym Europy. Służył nie tylko do przenoszenia ładunków, ale także do stawiania masztów. Warto stanąć pośrodku Żurawia, aby przyjrzeć się dwóm olbrzymim bębnom. To wewnątrz nich pracownicy portowi, niczym chomiki, dreptali i tym samym wprawiali Żurawia w ruch.
Obecnie w Żurawiu mieści się jeden z oddziałów Narodowego Muzeum Morskiego, zawierający wystawy poświęcone portowemu życiu miasta.

Po drugiej stronie Motławy mijamy Narodowe Muzeum Morskie oraz Polską Filharmonię Bałtycką, które niestety, póki co, pozostają nieczynne. Warto także przejść się ulicą Mariacką, gdzie od wieków swoje prace oferują lokalni rękodzielnicy i jubilerzy. Niektóre stoiska z biżuterią są cały czas czynne. Ulicą Mariacką dochodzimy do Bazyliki Mariackiej. Możemy ją zwiedzać codziennie, nieczynny jest jedynie punkt widokowy. Za to wciąż zachwycają Ołtarz Koronacji Najświętszej Marii Panny oraz zegar astronomiczny, przy którym warto się zatrzymać choć na chwilę.

Dla spragnionych wrażeń

Jeśli mało nam atrakcji i wrażeń, na końcu deptaku wzdłuż Motławy znajdziemy karuzelę, która podświetlona wieczorem, wygląda bajecznie, a po drugiej stronie diabelski młyn. Trudno go nie zauważyć, gdyż widoczny jest z daleka. 15-minutowa przejażdżka to koszt 30 zł za osobę dorosłą. Wrażenia jednak niezapomniane!