Kościół Ewangelicko Augsburski reprezentowali biskup Jerzy Samiec oraz Adam Pastucha - wiceprezes Konsystorza Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP. Gminę Miastko reprezentowała burmistrz Danuta Karaśkiewicz. Przy podpisaniu aktu notarialnego uczestniczyli również goście z Niemiec - przedstawiciele rodziny von Massow - Ada v. Hanh, córka Ehrengard von Massow wraz z mężem Dirkiem v. Hanh (ród von Massow ufundował kiedyś ten kościół).
Z propozycją przekazania nieruchomości Kościół Ewangelicko-Augsburski wystąpił w 2018 r. Strony uzgodniły wówczas, że gmina Miastko przejmie w formie darowizny obiekt sakralny wraz z cmentarzyskiem na cele publiczne, tj. kultury, w tym bibliotek gminnych i innych instytucji kultury oraz ochrony zabytków i opieki nad zabytkami.
Nieco ponad rok temu Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce, tuż przed podpisaniem aktu notarialnego, zmienił warunki. Według ustaleń gmina Miastko miała otrzymać budynek kościoła i przyległy teren (m.in. z dawnym cmentarzem). Kościół Ewangelicko-Augsburski jednak w ostatniej chwili chciał dodać zapis o zdemontowaniu jednego z dwóch dzwonów. Na to nie zgodził się ówczesny burmistrz Miastka Roman Ramion, stojąc na stanowisku, że dzwon stanowi integralną część świątyni. Ratusz wysłał wtedy pismo, w którym deklarował chęć dalszych rozmów. Nie było odzewu, aż do teraz.
Dodajmy jeszcze, że pod koniec 2018 r. pismo do biskupa wystosowali spadkobiercy fundatorów kościoła (rodzina von Massow), którzy prosili o przekazanie obiektu samorządowi na wcześniej ustalonych warunkach.
XIX-wieczny neoromański, kamienny kościół w Wołczy Wielkiej niszczeje od kilku lat. Jeszcze w 2015 roku odbywały się tam sporadyczne katolickie msze, bo obiekt był wówczas dzierżawiony przez rzymskokatolicką parafię w pobliskich Miłocicach. Proboszcz z Miłocic wymówił dzierżawę, m.in. z uwagi na koszty. Mieszkańcy Wołczy przez jakiś czas mieli msze w miejscowej świetlicy. Teraz dojeżdżają do kościoła w Miastku.
Kościół w Wołczy Wielkiej z zewnętrz wygląda dobrze, gorzej jest w środku. Przy wejściu z dachu cieknie woda. Leje się ona także po ścianach. W wielu miejscach odpadły grube warstwy farby i tynku. Niszczeją także drewniane schody, zapada się posadzka. Remontu wymaga wiele innych elementów.
Parafia ewangelicko-augsburska próbowała wcześniej sprzedać obiekt diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, ale ta nie była tym zainteresowana (w grę wchodziła zamiana nieruchomości).
Teraz najpilniejsze będzie zabezpieczenie obiektu i wykonanie prac remontowych. Dopiero zapadanie decyzja, jak konkretnie zostanie wykorzystany ten obiekt.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?