Kontenery mieszkalne od kilku miesięcy stoją w miejscowości Gać, około 10 km od Słupska. Wprowadzić ma się do nich sześć rodzin z Bruskowa Małego, Jezierzyc i Płaszewka. Gmina wytypowała je spośród osób, które nie dbają o mieszkania socjalne lub komunalne i notorycznie nie płacą czynszu. Przeprowadzka jednak ciągle się odwleka. Do tej pory bowiem na użytkowanie kontenerów przez ludzi wciąż nie wydał zgody Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Teraz okazuje się, że aby takie zezwolenie gmina otrzymała, trzeba zmienić dokumentację techniczną obiektów
– Wszystko przez to, że przez pomyłkę wcześniej te budynki zaklasyfikowane były jako budynki wielorodzinne i tak oceniał je nadzór budowlany – mówi Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. – Teraz opracowujemy nową dokumentację, w której te obiekty będą już prawidłowo zaklasyfikowane jako budynki socjalne w zabudowie szeregowej.
Na oba rodzaje budynków obowiązują zupełnie inne standardy. Kiedy kontenery figurowały w dokumentach jako budynki wielorodzinne nadzór budowlany nie zezwolił na zasiedlenie ich przez ludzi z powodu różnych nieprawidłowości.
– Gdybyśmy dostosowali kontenery do standardów obowiązujących w budynkach wielorodzinnych, to mieszkający tam ludzie mieliby w nich lepsze warunki niż ludzie mieszkający w normalnych domach – tłumaczy wójt Mariusz Chmiel. – A przecież to nie o to chodzi.
Władze gminy Słupsk od początku nie ukrywały, że kontenery mieszkalne mają być straszakiem na niesfornych lokatorów. Szybko okazało się, że bardzo skutecznym. Od czasu, kiedy gmina ogłosiła pomysł przesiedlania ludzi do kontenerów, płatności za lokale wzrosły z 70 do ponad 90 procent.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?