Gminy dług rozkładają na raty

Tzw. abolicję czynszową ogłosiły m.in. Wrocław i Poznań. Sprawdziliśmy, czy samorządowcy w regionie koszalińskim także zamierzają darować mieszkańcom część zadłużenia
Koszalin
- Nic o tym nie słyszałem. Zadłużenia można się pozbyć w inny sposób - mówi Jan Śliwiński, dyrektor Zarządu Budynków Mieszkalnych. W tym celu należy zawrzeć porozumienie o spłacie. Najczęściej strony umawiają się na rok. Jest to o tyle ważne, że samo zawarcie ugody pozwala ubiegać się o dodatek mieszkaniowy. Po spłacie zadłużenia głównego wolno starać się o umorzenie 40 procent odsetek.
Z tytułu niezapłaconych czynszów w zeszłym roku do kasy ZBM nie wpłynęło blisko 800 tysięcy złotych. Rekordziści zalegają ponad 10 tysięcy złotych.
Szczecinek
- Abolicja? Nie prowadzimy tego typu akcji - usłyszeliśmy w Zarządzie Gospodarki Mieszkaniowej w Szczecinku. Gdy lokator nie płaci, po trzech miesiącach ZGM proponuje ugodę. Do dnia zawarcia porozumienia Zarząd nalicza odsetki, następnie je "zamraża" (pod warunkiem, że lokator reguluje bieżący czynsz i spłaca dług). By nie powiększać długu, ZGM proponuje zamianę większego mieszkania na mniejsze. Ponadto dłużnik może ubiegać się w MOPS-ie o pomoc w spłacie zaległości.
Kołobrzeg
- Umarzamy odsetki. W zeszłym roku kwota ta wyniosła 52,406 tys. złotych. Z tej formy pomocy skorzystało 66 osób. Sześciu osobom darowano 100 procent odsetek - informuje Robert Karelus, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Kołobrzegu. O wysokości umorzeń decyduje: dochód, sytuacja materialna, liczebność rodziny, dochód na głowę jednego członka rodziny.
Aby zniwelować dług, możliwa jest zamiana większego mieszkania na mniejsze. Osoba przeprowadzająca się do większego lokalu spłaca całość zadłużenia.
A jak to wygląda w Poznaniu?
Lokatorzy budynków komunalnych, którzy zalegają z czynszem od co najmniej trzech miesięcy, mogą otrzymać redukcję połowy zadłużenia, wobec najbiedniejszych dług może zostać zmniejszony nawet do 90 procent.
Dłużnicy muszą jednak zobowiązać się do spłacenia jednorazowo połowy zadłużenia (w przypadku najbiedniejszych lokatorów, u których dochód na jedną osobę nie przekracza 690 złotych, jednorazowa opłata wynosi 10 proc.), a następnie przez 30 miesięcy regularnie płacić czynsz. Po tym czasie druga połowa długu zostanie umorzona.