Chodzi o gminy Rewal, Bielice, Przybiernów i Brojce, których sprawy trafiły do prokuratury w Szczecinie oraz gminy Ostrowice, Manowo oraz gminę wiejską Białogard, którymi zajmuje się koszalińska prokuratura. Przypomnijmy, zawiadomienie o niedopełnieniu obowiązków i przekroczeniu uprawnień przez władze tych gmin złożył do prokuratury wojewoda zachodniopomorski. Poszło przede wszystkim o to, że gminy te zadłużały się ponad miarę nawet w parabankach. Na razie w żadnej z tych spraw nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów. Ale to prawdopodobnie tylko kwestia czasu.
W gminie wiejskiej Białogard władze się zmieniły. Poprzedni wójt nie dostał się nawet do Rady Powiatu. Chciał być radnym. Podjął pracę w gminnej szkole. Nowy wójt przygotował, w porozumieniu z Regionalną Izbą Obrachunkową, plan naprawczy, który właśnie wprowadza w życie. By jednak ten plan się ziścił w pełni, konieczne jest uzyskanie pożyczki z budżetu państwa. A chodzi o niebagatelną kwotę 19 milionów złotych.
Wójt wrócił już z Warszawy. Był na spotkaniu z ministrem Henrykiem Kowalczykiem, przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. Co usłyszał?
- Mamy pełne wsparcie ministra. Lada dzień złożymy więc wniosek o przyznanie tej pożyczki, która pozwoli na spłatę aktualnych zobowiązań gminy - mówi wójt Jacek Smoliński. - Pożyczka zostanie rozłożona na długi okres, co pozwoli nam regulować wszelkie należności na bieżąco i oczywiście spłacać raty tej pożyczki, nie niszcząc naszego budżetu.
Ale problemem jest też woda w gminie Białogard, a właściwie jej ceny. Są horrendalnie wysokie. Jej cena, wraz ze ściekami, wynosi najwięcej w kraju, bo aż 48 złotych za metr sześcienny. Mieszkańcy płacą około 19 zł, resztę musi dopłacać samorząd. I to właśnie ta kwota rujnuje budżet gminy. O tym wójt również rozmawiał w środę z ministrem Kowalczykiem.
- W tej sprawie jest również pełne zrozumienie dla nas. A dążymy do tego, by ceny wody i ścieków były dla mieszkańców wszystkich gmin i miast, które rozliczają się ze spółką Regionalne Wodociągi i Kanalizacja w Białogardzie, wszędzie takie same. Dziś jest, według nas, niesprawiedliwie, skoro mieszkańcy Białogardu płacą za tę samą wodę i ścieki 8 zł, a my 48 złotych - tłumaczy wójt Smoliński. Ma wyliczenia, na podstawie których ustalono, że gdyby wprowadzono wspólną stawkę dla wszystkich, ta wyniosłaby 16 złotych. A to oznacza, że tylko mieszkańcy miasta Białogard oraz Połczyna Zdroju płaciliby więcej niż dziś. W pozostałych gminach byłoby taniej.
- Planuję spotkanie w tej sprawie z samorządowcami z regionu - kończy wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?