Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gruntowa droga jest wielkim śmietnikiem

Zbigniew [email protected]
Teren przy ul. Raszyńskiej przypomina wysypisko śmieci. To działka miejska, dlatego jej uprzątnięciem ma się zająć ZIM
Teren przy ul. Raszyńskiej przypomina wysypisko śmieci. To działka miejska, dlatego jej uprzątnięciem ma się zająć ZIM Fot. Łukasz Capar
Choć wiceprezydent Marek Biernacki jeździ na rowerze po mieście, to tam nie dojechał. Inaczej droga byłaby posprzątana

Nie sądziłem, że tuż za byłym domem wiceprezydent Krystyna Danileckiej-Wojewódzkiej może być taki brud i bałagan, a jednak jest. Zwrócił mi na to uwagę pan Dymitr Usyk, który po 2000 roku, gdy podczas budowy Galerii Słupsk doszło do uszkodzenia kamienic przy ul. Tuwima, zamieszkał w mieszkaniu komunalnym w dawnym akademiku przy ul. Raszyńskiej 3.

- Od tej pory obserwuję gruntową drogę, która biegnie tuż za metalowym płotem zbudowanym obok budynku, gdzie mieszkam - opowiada pan Dymitr.

W minioną sobotę, po kolejnej jego interwencji, pojechałem zobaczyć to miejsce. Jak się okazuje, ta gruntowa droga, która łączy się z ulicą Wysoką, prowadzi do zlokalizowanych obok niej metalowych garaży.

- Jeszcze kilka lat temu stały tam też śmietniki, ale przeniesiono je w inne miejsca. To jednak nie zmieniło przyzwyczajeń ludzi, którzy wyrzucali tam śmieci. Wielu z nich robi to nadal - opowiada pan Dymitr.

Gdy obejrzeliśmy tę drogę, okazało się, że w jej kręgu leżą rozmaite śmieci. Od odpadów budowlanych i zniszczonych mebli, po rozrzucone butelki, różne szmaty, papiery, a nawet części samochodowe.

- Ta droga jest już właściwie śmietnikiem. Nikt się tym nie przejmuje. Na dodatek w tym miejscu biegają dzieci z osiedla, które tu często się pojawiają. Zwłaszcza wtedy, gdy korzystają ze świetlicy środowiskowej MOPR, zlokalizowanej przy ul. Raszyńskiej - dodaje pan Dymitr.

Nasz czytelnik obawia się, że kontakt z tym brudem kiedyś może się źle skończyć dla dzieci, bo mogą się skaleczyć albo chwycić jakieś zarazki. Postanowiliśmy ustalić, do kogo należy ta gruntowa droga. Najpierw zadzwoniliśmy do Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. Prezes Ewa Wach zainteresowała nią swoich kierowników.

- Jak coś ustalimy, to do pana zadzwonimy - zadeklarowała Ewa Wach. W tej sprawie skontaktowaliśmy się również z Jarosławem Boreckim, dyrektorem Zarządu Infrastruktury Miejskiej. Okazało się, że ta gruntowa droga należy do zasobu miejskiego.

- Sprawdzimy, co się tam dzieje. Jeśli będzie trzeba, to ją posprzątamy - zapowiedział Jarosław Borecki. Dymitr Usyk zapowiedział, że nas poinformuje, gdy miejskie służby zajmą się wreszcie terenem przy ul. Raszyńskiej.

Czytaj także na GP24

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza