Olav Tryggvason i Magnus Lagabote, bo takie noszą nazwy to ostatnie dwie jednostki budowane przez Szczecińską Stocznię Remontową Gryfia dla Królestwa Norwegii. Powstają dla tych samych armatorów co w latach poprzednich.
Poprzednie już służą
Pięć wcześniejszych jednostek opuściło Gryfię w latach 2006-2007. Przekazanie pięciu i budowa dwóch kolejnych patrolowców dla wymagającego norweskiego armatora to dowód zaufania dla stoczni Gryfia.
Przeczytaj także: Szczecin. Stocznia remontowa Gryfia z zyskiem
- Wzmacnia to naszą pozycje na świecie i sprawia, że stocznia postrzegana jest nie tylko jako remontowa, ale także specjalistyczna zajmująca się obok remontów budową nowych jednostek pływających dla armatorów z całego świata - przyznaje dr Edward Stachoń, prezes Gryfii. -
Ostatnie dwa patrolowce są jeszcze nowocześniejsze od ich poprzedników.
Nowoczesne jednostki
Budowa patrolowców wymagała obcowania z najnowszymi rozwiązaniami oferowanymi przez czołowe firmy europejskie przy współpracy ze specjalistycznymi norweskimi i lokalnymi biurami projektowymi. Łatwiej jest zbudować duży statek niż specjalistyczną jednostkę, która musi pomieścić wszystkie systemy, ale w przestrzeni wielokrotnie mniejszej.
Przeczytaj także: Szczecin. Jest kasa na kontenerowiec
Parametry
Długość jednostek nie przekracza 50 m. Łączna długość wszystkich kabli ze względu na bardzo dużą ilość elektroniki przekroczyła długość 70 km. Dwie nowe jednostki przeznaczone są na potrzeby szkoleniowe młodych absolwentów szkół morskich oraz do patrolowania całego wybrzeża Norwegii. Wykonywać będą działania związane z bezpieczeństwem i ratownictwem morskim oraz ochroną środowiska. Ich uniwersalny charakter i możliwości techniczne pozwalają m.in. kontrolę legalnego rybołówstwa, obsługę wież wiertniczych, holowanie jednostek czy pomoc rozbitkom.
Najnowsze sytemy
Najnowsze systemy nawigacyjne pozwalają na bezpośrednią łączność z jednostkami na lądzie, wodzie i powietrzu. Sygnał satelitarny oraz dwa pędniki pozwalają na zachowanie stałej pozycji na morzu. Olbrzymią zwrotność zawdzięczają dwóm pędnikom azymutalnym oraz sterowi strumieniowemu na dziobie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?