MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grypa w Pomorskiem wcześniej zaczęła atak

Magdalena Olechnowicz
Wczoraj w przychodni Salus w Słupsku na wizytę u lekarza czekał tłum chorych maluchów. 2,5-letni Kosma był z mamą.
Wczoraj w przychodni Salus w Słupsku na wizytę u lekarza czekał tłum chorych maluchów. 2,5-letni Kosma był z mamą. Fot. Łukasz Capar
W pierwszym tygodniu października w województwie pomorskim odnotowano 606 zachorowań na grypę. To ponad 12 razy więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Przez cały wrzesień w województwie pomorskim zarejestrowano 1417 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. To dziesięć razy więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku, kiedy odnotowano jedynie 150 przypadków grypy. Wygląda na to, że w październiku sytuacja się powtórzy, bo już w pierwszym tygodniu tego miesiąca na grypę w naszym województwie zachorowało 606 osób, a w tym samym czasie zeszłego roku było ich jedynie 49, czyli ponad 12 razy mniej.

W pierwszym tygodniu października najwięcej, bo 327 zgłoszeń grypy, zarejestrowano w Gdańsku, w powiecie kartuskim - 74, w Gdyni - 68. W naszym regionie przoduje powiat bytowski, w którym na grypę zachorowało 39 osób.

- Ilość zachorowań rzeczywiście jest dużo większa niż w zeszłym roku, ale najważniejsze, że przebieg choroby jest łagodny. Poza tym lekarze na pewno są bardziej wyczuleni. Jeszcze nie ma mowy o żadnej sytuacji nadzwyczajnej, czy też epidemii - mówi Jerzy Karpiński, dyrektor Pomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego w Gdańsku.

Co mówią lekarze, między innymi o odmianie grypy A/H1N1 czytaj w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Pomorza".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza