Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hanna Śleszyńska wraca z „Kobietą pierwotną”

Daniel Klusek
Już dzisiaj dwukrotnie - o godz. 17.30 i 20 - Hanna Śleszyńska zaprezentuje się w Słupsku w monodramie „Kobieta pierwotna”
Już dzisiaj dwukrotnie - o godz. 17.30 i 20 - Hanna Śleszyńska zaprezentuje się w Słupsku w monodramie „Kobieta pierwotna” Fot. materiały prasowe
Po niemal pięciu latach w sali słupskiej filharmonii ponownie będzie można zobaczyć znakomitą komedię „Kobieta pierwotna” w brawurowym wykonaniu Hanny Śleszyńskiej. Autorem adaptacji tekstu jest Cezary Harasimowicz, a reżyserem monodramu Arkadiusz Jakubik.

Hanna Śleszyńska rewelacyjnie wciela się w postać Kobiety pierwotnej. Wydaje się, jakby rola była napisana specjalnie dla niej. Aktorka jest stuprocentowo wiarygodna, sprawia wrażenie, jakby opowiadała o swoich przeżyciach. Jest seksowna, frywolna, uwodzicielska. A do tego niewiarygodnie zabawna. Udowadnia, że kobieta jest jak wino: czym starsza, tym lepsza, bardziej ponętna, pociągająca, mocniej stąpająca po ziemi, umiejąca wychodzić z twarzą z każdej opresji.

Sztuka „Kobieta pierwotna” jest doskonałym odzwierciedleniem kobiety XXI wieku: poszukującej zabawy, korzystającej z życia, otwartej, podrywającej, a nie podrywanej, samowystarczalnej, ale w głębi serca marzącej o poważnym związku z odpowiednim mężczyzną. Jest dojrzała i doświadczona, ale nadal silna i pełna seksapilu. Wydaje się, że ma w sobie więcej energii niż gromada nastolatek. Świadoma swojej wartości, nie owija w bawełnę, nie zgrywa świętoszki. Otwarcie opowiada o swoich miłosnych przygodach, „flirtuje” z publicznością, emanuje seksapilem, zaskakuje poczuciem humoru, przyznaje się do swoich słabości. Seks, alkohol, problemy z facetami? Nie ma dla niej tematów zakazanych. Podczas spektaklu niemal widać opary erotyzmu unoszącego się nad sceną. Historie, którymi bez końca zasypuje publiczność, powodują, że traci się wiarę w istnienie Pana Ideała. Ale bezbłędne komentarze i spostrzeżenia powodują, że nie można, mimo wszystko, powstrzymać łez od śmiechu.

Spektakl będzie można zobaczyć już dzisiaj o godz. 17.30 i 20 w sali słupskiej filharmonii przy ul. Jana Pawła II 3. Na drugi spektakl nie ma już wejściówek. Bilety w kasie filharmonii i na portalu www.kupbilecik.pl można jeszcze kupić na przedstawienie, które rozpocznie się o godz. 17.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza