MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Horror do ostatniej sekundy

(fen)
KOSZYKÓWKA. Noteć Inowrocław - Czarni Słupsk 104:103

W Inowrocławiu sobotnie spotkanie koszykarzy o lokaty 7-12 miejscowej Noteci i słupskich Czarnych było niezwykle dramatycznym widowiskiem. Emocjami można było obdzielić chyba kilka ekstraklasowych konfrontacji. Mecz rozpalił kibiców niemal do białości. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było aż 50 minut niesamowitej walki (40 minut regulaminowego czasu plus dwie dogrywki po 5 minut). Rzadko się to zdarza w ligowych potyczkach. Ale po kolei. Początek należał do gospodarzy, którzy byli stroną dyktującą warunki gry i w 3 minucie prowadzili 6:3, a w 8 minucie - 19:9. Po dziesięciu minutach Noteć miała już 11 punktów przewagi. W II kwarcie role się odwróciły. Słupscy koszykarze zabrali się do odrabiania strat. Grali niezwykle agresywnie w obronie i szybko w ataku. Po kwadransie Czarni prowadzili 27:26 i nadal mieli inicjatywę. Po 20 minutach meczu podopieczni Aleksandra Krutikowa mieli sześciopunktowy zapas (42:36). W III kwarcie obie ekipy walczyły z wielką determinacją. W 23 minucie po "trójce" Rusłana Bajdakowa goście "odskoczyli" na 47:41, ale nie utrzymali przewagi. Skuteczni gospodarze w 29 minucie prowadzili 61:56. O wszystkim miała rozstrzygnąć IV kwarta. Przyjezdni stale gonili miejscowych. W 39 minucie Noteć prowadziła tylko 76:74. Za 5 przewinień z grą pożegnali się dwaj koszykarze Czarnych: Oleg Juszkin i Robert Kościuk oraz Piotr Czaska z Noteci. Nie załamało to gości i za chwilę emocje sięgnęły zenitu. Na 4 sekundy przed ostatnią syreną przy stanie 78:75 dla inowrocławian celnym rzutem za linii 6.25 m popisał się Marcin Stokłosa i doprowadził do dogrywki. Następnie toczyła się walka kosz za kosz. W I dogrywce za 5 fauli boisko opuścili: Geoffrey Owens (Noteć) i Bajdakow. Jeszcze na 13 sekund przed końcem dodatkowego czasu gry Czarni prowadzili 88:84, a potem 89:86 i tu nastąpił dramat Stokłosy, który przy tym rezultacie nie wykorzystał drugiego rzutu wolnego. W odpowiedzi Alex Austin trafił za trzy i w ten sposób doszło do II dogrywki. Wielkiego pecha miała drużyna ze Słupska w ostatniej fazie meczu, bowiem na 12 sekund przed końcową syreną prowadziła 103:101. Ponownie w roli głównej wystąpił Amerykanin Austin, któremu nie zadrżała ręka i celną "trójką" przesądził sprawę na korzyść swojego zespołu.

SKŁADY I PUNKTY

Noteć: Alex Austin - 29 (4x3), Piotr Czaska - 22, Przemysław Frasunkiewicz - 19 (2x3), Geoffrey Owens - 16, Łukasz Żytko - 9, Hubert Radke - 4, Tomasz Mrożek - 3 (1x3), Petr Welsch - 2, Jarosław Kalinowski - 0.
Czarni: Rusłan Bajdakow - 20 (2x3), Margus Metstak - 16, Rafał Frank - 15 (2x3), Zbigniew Białek - 14 (2x3), Marcin Stokłosa - 13 (2x3), Robert Kościuk - 12 (2x3), Oleg Juszkin - 8, Michał Hlebowicki - 5.
Sędziowali: Ryszard Jabłoński i Tomasz Trawicki (obaj - Szczecin).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza