Jak pisze Wojciech Wachniewski, wojna na morzu w ubiegłym stuleciu cztery razy w powietrze wyleciała.
Pierwszy raz - to były dwa wyczyny Eugene Burtona Ely, start i lądowanie na pokładach dwóch okrętów w 1910 i 1911 roku.
Drugi raz - to była akcja pilota Fredericka Rutlanda z pokładu HMS "Engadine" podczas Bitwy Jutlandzkiej w maju 1916 i sławny atak samolotów "Furiousa" na bazę Zeppelinów w duńskim Tondern w lipcu 1918 roku.
Trzeci raz - czyli wejście do służby pierwszego prawdziwego lotniskowca, HMS "Hermes" w lutym 1924 roku. Czwarty raz - to amerykańsko-japońska bitwa na Morzu Koralowym koło Australii w maju 1942 roku (toczona wyłącznie przez lotników na samolotach z lotniskowców z obu stron)”.
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?