Po meczu w Słupsku doszło do incydentu pomiędzy kibicami Czarnych i AZS. Obie strony obrzucały się wyzwiskami. Poleciały butelki z wodą i plastikowe krzesła. Najpierw grad butelek wyleciał z sektora zajmowanego przez kibiców z Koszalina. Wtedy ruszyli miejscowi. Doszło do rękoczynów.
Po spotkaniu doszło do burd. Grupy kibiców z Koszalina i ze Słupska w hali Gryfia rozpoczęły festiwal obustronnych wyzwisk, które podniosły adrenalinę. Grupy zaczęły rzucać w siebie butelkami a następnie poleciały krzesła. Doszło także do rękoczynów.
Na parkiecie doszło niemal do regularnej bitwy. Równie gorąco było poza halą gdzie doszło do bijatyki. W powietrzu latały nie tylko butelki, ale i kamienie.
W jednym z autokarów którym jechali kibice AZS została wybita szyba.
Służby ochronne nie potrafiły nad tym zapanować, a strony rozdzielać musiał nawet prezes Energi Czarnych Słupsk, Andrzej Twardowski. Możliwe, że dzięki monitoringowi policja wyłapie winnych.
Dodać trzeba, że w chwili burdy słuzby porządkowe nie stanęły na wysokości zadania.
Energa Czarni Słupsk wygrali z AZS Koszalin 78:68.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
