MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kalectwo bywa ukryte

Katarzyna Łopaciuk, Reader's Digest
Badanie słuchu u niemowląt można wykonać obecnie w wielu szpitalach.
Badanie słuchu u niemowląt można wykonać obecnie w wielu szpitalach. Fot. Przemysław Gryń
Barbara Głuchowska z Sochaczewa była zachwycona śliczną wnuczką, jednak coś w zachowaniu bobasa ją niepokoiło. Jej zdaniem, ośmiomiesięczna Asia nie gaworzyła i nie reagowała na swoje imię tak, jak niemowlęta w tym wieku. Intuicja doświadczonej matki czworga dzieci podpowiadała, że wnuczka może mieć kłopoty ze słuchem.

Rodzice Asi - Hanna i Sławomir Głuchowcy postanowili więc iść z córeczką do lekarza.
- Jest pani typową przewrażliwioną i niedoświadczoną mamą - usłyszała Hanna Głuchowska od laryngologa, który obejrzał małą. - U dziecka wszystko jest w normie.
Diagnoza została potwierdzona wpisem w książeczce zdrowia. Mimo to zawsze podczas wizyt z córeczką u lekarzy rodzice zwracali ich uwagę na to, że Asia nie próbuje mówić. Wszyscy zapewniali, że przyjdzie na to czas. Niepokój jednak pozostał.
Państwo Głuchowscy zdobyli pewność, że dwuletnia córka ma kłopoty, gdy dzieci na podwórku poskarżyły się im, że Asia nie reaguje na wołanie. Pan Sławomir gwizdnął kiedyś bardzo głośno. Tylko Asia się nie odwróciła.
Uparli się, by zrobić specjalistyczne badanie ABR, czyli sprawdzenie reakcji pnia mózgowego na bodźce słuchowe. Dopiero wtedy okazało się, że Asia ma dużą wadę słuchu. Miała dwa lata i dwa miesiące, kiedy zaczęła nosić aparat słuchowy.
Tak późne wykrycie niedosłuchu groziło nie tylko opóźnieniami w rozwoju mowy, ale także zaburzeniami rozwoju emocjonalnego i społecznego.

Kalectwo bywa ukryte

Wada słuchu jest jedną z najczęstszych wad wrodzonych. Badania przeprowadzone w 1999 roku przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie wykazują, że w Polsce na 1000 noworodków 3 przychodzi na świat z wrodzonym uszkodzeniem słuchu. U 6 spośród 1000 niemowląt ujawniają się nabyte wady słuchu - na przykład jako efekt chorób matki podczas ciąży (różyczka, grypa lub inne infekcje).
- Nawet poważne wady słuchu u dzieci potrafią umknąć uwadze lekarzy - mówi otochirurg profesor Henryk Skarżyński, założyciel i dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.
Przypadek Hanny i Sławomira Głuchowskich pokazuje, jak wiele zależy od rodziców, którzy niezależnie od badań muszą być bardzo czujnymi obserwatorami własnego dziecka. Na szczęście Asia - dzisiaj szóstoklasistka - jest bardzo zdolną dziewczynką i chociaż z powodu późno rozpoczętej rehabilitacji nigdy nie będzie mówić tak wyraźnie, jak słyszący rówieśnicy, jest jedną z najlepszych uczennic w klasie.

Powinno usłyszeć dzwoneczek

Czujności rodziców nie powinny uśpić rozmaite dźwięki wydawane przez dziecko do 6. miesiąca życia.
- Jest to czynność odruchowa niezwiązana ze słuchem i nie można jej mylić z gaworzeniem, czyli naśladowaniem dźwięków, które u dziecka słyszącego pojawia się po szóstym miesiącu - wyjaśnia mgr Wiesława Kodura, kierownik Specjalistycznej Poradni Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadami Słuchu Polskiego Związku Głuchych.
Wadę słuchu u niemowląt bardzo trudno rozpoznać gołym okiem.
- Nawet dzieci z dość ciężkim upośledzeniem słuchu mogą słyszeć głośne dźwięki - podkreśla profesor Andrzej Obrębowski, kierownik Katedry i Kliniki Foniatrii i Audiologii Akademii Medycznej w Poznaniu.
Przy badaniu reakcji na dzwoneczek w pobliżu ucha (nie wolno tego robić przy samym uchu!) dziecko może odczuć wibracje i wykazać reakcję pozytywną, ale mylącą.
Często wada wykrywana jest dopiero w wieku szkolnym.
- Niestety, bywa, że nauczyciele mylnie biorą niedosłyszące dziecko za ociężałe umysłowo, leniwe lub rozkojarzone - mówi Krystyna Puła-Janczewska, surdopedagog w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci i Młodzieży Niesłyszącej i Słabo Słyszącej w Lublinie.

Mowa to trudna sztuka

Coraz więcej jest dowodów, że im później zdiagnozuje się wadę słuchu, tym dziecko ma większe trudności z mówieniem, a więc z nabywaniem umiejętności życia w społeczeństwie.
- Obszary mózgu odpowiedzialne za zdolność rozumienia dźwięków, a szczególnie najważniejszych dla komunikacji językowej dźwięków mowy, uaktywniają się z czasem - tłumaczy audiolog Małgorzata Miller-Malesińska prowadząca Klinikę Audiologii w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu. - Dzieje się tak pod wpływem docierających bodźców słuchowych począwszy od wczesnego wieku niemowlęcego. Proces dojrzewania tych obszarów mózgu trwa kilka lat.
Dziecko niedosłyszące nie ma w swojej drodze słuchowej właściwych połączeń neuronalnych i w rezultacie bez pomocy nie może później w pełni rozwinąć swoich możliwości komunikacji językowej. Wczesna diagnoza, aparatowanie słuchu i rozpoczęcie rehabilitacji przed 6. miesiącem życia daje szansę na plastyczne uaktywnienie procesów mózgowych i dobry rozwój językowy dziecka.
Opublikowane w 1998 roku w piśmie Pediatrics wyniki badań potwierdzają tezę, że wczesne wykrycie wady i podjęcie leczenia mają zasadniczy wpływ na rozwój mowy. Dzieci, u których zdiagnozowano upośledzenie słuchu, zanim ukończyły 6. miesiąc życia, znacznie lepiej rozwinęły zdolności językowe niż te, u których wadę wykryto później.
- Opóźnienia w rozwoju mowy mogą wpływać negatywnie na osiągnięcia w nauce i nawiązywanie więzi koleżeńskich - podkreśla Krystyna Puła-Janczewska. - Bardzo ważna jest odpowiednia rehabilitacja i doświadczeni nauczyciele.

Rehabilitacja przynosi rezultaty

Dobrze ilustruje to historia Tomka i Renaty Świderskich z Lublina - dzieci z grupy ryzyka, gdyż oboje rodzice mają wady słuchu. Alfreda Janusek, słysząca babcia Tomka i Renaty, zadbała, by jak najwcześniej przebadać wnuki. Oboje otrzymali aparaty słuchowe przed ukończeniem pierwszego roku życia. Babcia sama prowadziła też mozolną rehabilitację.
21-letni Tomek jest studentem pierwszego roku historii na KUL w Lublinie. Dostał się tu jako laureat olimpiady historycznej. Z niesłyszącymi rodzicami porozumiewa się językiem migowym, ale z kolegami potrafi rozmawiać, czytając z ruchu ust, tak jak na wykładach. Do 7. roku życia nosił pudełkowy aparat słuchowy, który nie spełniał niestety swojego zadania, ale babcia nauczyła wnuka czytać z ruchu ust.
- Szkoda, że kiedy Tomek się urodził, nie było takiego wyboru aparatów jak dziś, nie mówiąc o możliwości leczenia chirurgicznego - wzdycha Alfreda Janusek.
W efekcie Tomek mówi nieco mniej wyraźnie niż inni.
Jego młodsza siostra 15-letnia Renata ma również wrodzoną wadę słuchu. Nosi aparat zauszny dobrany po dokładnych badaniach. Jej rozwój intelektualny nie odbiega od poziomu rówieśników, mówi starannie, ma ładną barwę głosu. Uczy się w trzeciej klasie gimnazjum w zwyczajnej szkole.
Ponieważ wczesne wykrycie wad słuchu ma tak zasadnicze znaczenie dla prawidłowego rozwoju dziecka, nie zaniedbuj badań. W Polsce jest to stosunkowo proste - od 1992 roku program przesiewowych badań słuchu u noworodków prowadzi Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu. To jeden z najnowocześniejszych programów tego typu w świecie. Kieruje nimi profesor Henryk Skarżyński.
Gdy oczekujesz dziecka, spytaj, czy szpital w którym będziesz rodzić przeprowadza przesiewowe badania słuchu u noworodków. Niektóre szpitale mają aparaturę do przeprowadzania tych badań. 500 placówek otrzymało zestawy komputerowe oraz różne urządzenia od Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jeżeli wyniki okażą się choć trochę niepokojące (albo uznasz, że badań nie przeprowadzono rzetelnie), zgłoś się do Specjalistycznego Ośrodka Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci z Wadą Słuchu; jest w każdym województwie. Dziecko musi być przebadane. Zarówno badanie ABR, jak i nieco mniej czuła druga metoda diagnostyczna, emisja otoakustyczna (OAE), są badaniami nieinwazyjnymi. Można je przeprowadzić w ośrodkach dysponujących odpowiednim sprzętem, którego niestety ciągle jeszcze brakuje.
Jeśli wydaje Ci się, że starsze już dziecko ma kłopoty ze słuchem lub trudności z mówieniem, porozmawiaj z nauczycielami i z lekarzem. Jeżeli testy wykażą wadę słuchu, działaj natychmiast. Im szybciej dziecko uzyska pomoc, tym ma większe szanse na prawidłowy rozwój i normalne funkcjonowanie w życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza