Kierowca wjechał w rondo w Ustce. Nie uważał i było bardzo ciemno
Kierowca wjechał w rondo w Ustce. Nie uważał i było bardzo ciemno
Nietypowa kolizja drogowa w Ustce. Kierowca volkswagena wjechał w będące w budowie rondo. Nie był uważny, ale było też bardzo ciemno.
Do kolizji doszło we wtorek w godzinach późnowieczornych. Po godz. 20, kierowca ze Słupska, wjeżdżający volkswagenem do Ustki od strony Darłowa nie zauważył budowanego ronda i… usiłować przez nie przejechać. Uszkadzając przednią część pojazdu „pokonał” jeszcze wysoki krawężnik okalający rondo ale zawisł na jego środku, wjeżdżając na zgromadzone na nim materiały budowlane.
Chodzi o rondo na granicy Ustki i Wodnicy, będące częścią dużego remontu ulicy Darłowskiej w Ustce. Poruszając się w tym rejonie bezwzględnie należy szczególnie uważać na liczne pułapki. Inna sprawa, że część jezdni, na której budowane jest wspomniane rondo spowita jest wręcz egipskimi ciemnościami. - Kierowcy nic się nie stało, ale 56-letniej pasażerce auta trzeba było udzielić doraźnej pomocy lekarskiej w szpitalu – informuje Monika Sadurska, oficer prasowy komendy miejskiej policji w Słupsku.
(KAN)