Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klientom baru Poranek los ludzi ubogich nie jest obojętny

Monika Zacharzewska
Monika Zacharzewska
Zupę dla potrzebujących można wykupić w Poranku przy okazji zamawiania obiadu dla siebie. Zostanie dopisana do rachunku
Zupę dla potrzebujących można wykupić w Poranku przy okazji zamawiania obiadu dla siebie. Zostanie dopisana do rachunku Archiwum
W akcji „Kup zupę i zawieś ją dla osoby potrzebującej” klienci Poranka wpłacili już ponad 1200 zł

Ponad tydzień temu słupskie PSS Społem wprowadziło w barze Poranek przy ul. Wojska Polskiego nową usługę, dzięki której można pomóc najuboższym konsumentom - ludziom bezdomnym, bezrobotnym, schorowanym, starszym. Minęło zaledwie kilka dni i okazało się, że akcja już odniosła duży sukces. Wsparli ją nie tylko słupszczanie, ale i osoby z innych części Polski.

- To tzw. zawieszona zupa. Kupując posiłek dla siebie, można za kilka złotych wykupić zupę dla osoby potrzebującej. Ta zostanie dopisana do rachunku - tłumaczy Eugenia Rębacz, prezes PSS Społem. - Te wykupione wcześniej przez klientów zupy są wydawane osobom ubogim, dla których często są jedynym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia.

Przez 10 dni akcji klienci wpłacili na zupy dla potrzebujących 1224 zł 17 gr. Wydano już za nie 259 zup na kwotę 511,61 zł. Pozostałe pieniądze są przeznaczone na kolejne posiłki dla ubogich i starszych, na których codziennie czeka Poranek.

- Popularność akcji ogromnie nas zaskoczyła. Byli klienci, którzy przy okazji swojego obiadu „zawieszali” jedną zupę. Byli też tacy, którzy wpłacali po 20-30 zł. Było także dwóch młodych panów, którzy zobaczywszy plakat w witrynie baru, weszli do środka i wpłacili po 100 zł z komentarzem, że oni teraz mają pracę, ale może kiedyś też będą potrzebowali pomocy. Inny pan, z Częstochowy, usłyszał o naszej akcji w Teleekspresie, zadzwonił i poprosił o numer konta, by wpłacić pewną kwotę i pomóc najuboższym - mówi Eugenia Rębacz. - Widać są wśród nas dobrzy ludzie, którym nie jest obojętny los innych.

Akcja cały czas trwa. Kucharki z baru Poranek codziennie gotują inną zupę, którą mogą posilić się mniej zamożni czy bezdomni ludzie. Jak mówi prezes PSS Społem, z „zawieszonych” zup korzystają przede wszystkim osoby starsze, które często stołują się w barze Poranek, oferującym smaczne jedzenie w bardzo przystępnych cenach.

- To super pomysł. Często tam jadam z synem i żal mi tych biedniejszych - pisze na naszym forum jedna z czytelniczek, która już wcześniej kupowała pewnej starszej pani pierogi.

- Talerz zupy nikogo nie zrujnuje, a dla tych ludzi być może będzie to jedyny ciepły posiłek. To bardzo dobry pomysł - dodaje inny czytelnik.

Bar Poranek przy ul. Wojska Polskiego 47 czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-18, a w soboty i niedziele w godz. 9-17.

CZYTAJ TAKŻE

Czytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza