Od 1 września 250 dzieci z dwóch miejskich przedszkoli i ich rodziców czekają spore zmiany. Maluchy trafią do placówek zastępczych. Przedszkolaki ze „Słupskiego Niedźwiadka Szczęścia” będą się uczyć w dawnym gimnazjum przy ulicy Banacha. Z kolei dzieci z „Kubusia Puchatka” zostaną przeniesione do klas IV Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Marii Zaborowskiej. Konieczność tej relokacji wymuszają kłopoty z termomodernizacją obu obiektów. Podczas robót okazało się, że konstrukcje dachów i niektórych ścian potrzebują modernizacji, co wiąże się z ekstrapieniędzmi. Również z dodatkowym czasem potrzebnym na realizowanie wymaganych prac, który wydłuży całość inwestycji o dwa miesiące.
W środę na wakacyjnej i nadzwyczajnej sesji radni będą decydować o dodatkowych pieniądzach na ten cel. Brakująca kwota dwóch milionów złotych ma pokryć również dodatkowe prace w przedszkolu przy ul. Wiatracznej. Na czwartek w urzędzie miasta zaplanowano spotkanie rodziców z dyrekcją i urzędnikami. Z pewnością padną tam pytania związane z wyżywieniem dzieci i dostosowania toalet pod potrzeby maluchów.
Dwa miliony na przedszkola do poprawki
Naprawa odkrytych usterek w konstrukcjach dwóch przedszkoli pochłonie około dwa miliony złotych. Piszemy o tym na str. 1. Dodatkowe prace wstrzymują roboty związane z termomodernizacją.
Ściany i dach wyglądały dobrze, a problemów nie wróżyły zapisy żadnej z ksiąg obiektów budowlanych. Dopiero w trakcie termomodernizacji, czyli prac podczas których ociepla się budynki, wymienia okna i kaloryfery dokonano odkrywek, które ujawniły skalę problemu. Okazało się, że pilnej interwencji wymagają drewniane elementy konstrukcyjne.
- W efekcie musieliśmy wstrzymać prace dociepleniowe i określić zakres robót dodatkowych - mówi Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent Słupska. - Na placu budowy pojawili się inspektorzy, którzy po wstępnych oględzinach orzekli, że wzmocnienia wymagają między innymi wiązary dachowe i słupy nośne.
Co oznacza, że inwestycja się przedłuży. Nowy termin oddania to ekstra dwa miesiące, co oznacza, że przedszkolaki z „Kubusia Puchatka” i „Słupskiego Niedźwiadka Szczęścia” do swoich sal wrócą w listopadzie. Wydział Edukacji urzędu znalazł już rozwiązanie dla tej sytuacji, przenosząc na ten okres dzieci z Przedszkola nr 24 do sal gimnazjum przy ul. Banacha. Z kolei maluchy z placówki nr 25 zostaną umieszczone w wyremontowanym segmencie liceum przy ul. Zaborowskiej. Miasto informuje, że ma na to odpowiednie zgody sanepidu i straży pożarnej.
Wczoraj zapewniono nas, że tymczasowe pomieszczenia przedszkoli będą dostosowane do potrzeb dzieci. Pytając o toalety, które w szkołach są wyposażane z myślą o starszych dzieciach, usłyszeliśmy, że otrzymają one specjalne stojaki. Ale dyrekcje obu przedszkoli będą musiały rozwiązać też problem wyżywienia. Wątpliwości mają zostać rozwiane podczas czwartkowego spotkania z rodzicami, które zaplanowano na godz. 18 w sali 211 ratusza. Dzień wcześniej o dodatkowych środkach na tę inwestycję zadecydują radni. Według obliczeń urzędników, potrzeba ok. 2 mln zł. Część z tych pieniędzy trafi również na pokrycie prac w przedszkolu przy ul. Wiatracznej, które zostanie otwarte w terminie - 1 września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?