- Jest pani pierwszą kobietą dyrektorem CKP. Jak pani sobie daje radę?
- Kiedy startowałam w konkursie na dyrektora, byłam wicedyrektorką bursy i części gastronomicznej w CKP. Nie ukrywam, że miałam pewne obawy, jak poradzę sobie z zarządzaniem całością. Kiedy jednak dostałam 100 procent głosów poparcia od Rady Pedagogicznej, uznałam, że muszę dać sobie radę i nie mogę nikogo zawieść.
- Jakim jest pani dyrektorem?
- Demokratycznym. Umiem słuchać innych i staram się ich zrozumieć. Pracownicy są najważniejsi, bo bez nich ten zakład by nie istniał. A tak poza tym, bycie dyrektorem to ciężka praca. To nie jest tak, że po ośmiu godzinach można spokojnie iść do domu. Żeby wszystko sprawnie funkcjonowało, trzeba temu poświęcić wiele pracy i serca.
- Pytam o dyrektorowanie, bo jest pani szefową własnego męża.
- Tak wyszło. Kiedyś oboje pracowaliśmy w warsztatach, tyle tylko, że mąż w drzewnych, a ja w gastronomicznych. W pewnym momencie zostałam dyrektorem całej placówki. Jakoś się do tego przyzwyczaił. Co prawda też mógł startować w konkursie, ale uznaliśmy, że jeden dyrektor w rodzinie wystarczy.
- Pracowała pani w warsztatach gastronomicznych, więc spytam, czy każdego można nauczyć gotować?
- Myślę, że tak, ale nie wszyscy będą wybitnymi kucharzami. Najważniejsze w kuchni są serce, pomysł i fantazja.
- Młodzież niechętnie uczy się zawodu, a rynek potrzebuje specjalistów.
- Na szczęście od 3 lat dostrzegamy wzrost zainteresowania szkołami uczącymi konkretnych zawodów. Młodzież zaczyna dostrzegać, że dobry zawód daje pracę i wysokie wynagrodzenie.
Społeczeństwo potrzebuje różnych specjalistów, a nie tylko magistrów nauk humanistycznych.
- Uważa się pani za kobietę przedsiębiorczą?
- Raczej tak, ponieważ udaje mi się zarządzać placówką, która zatrudnia 130 osób, a przy okazji realizować wiele pomysłów, które niejednokrotnie skutkują prestiżowymi nagrodami.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?