Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeg> Miasto zaciska pasa

Monika Makoś [email protected] Fot. Leszek Karkut
W porcie jachtowym miał powstać hangar na sprzęt do turystyki wodnej. Niestety, już nie powstanie.
W porcie jachtowym miał powstać hangar na sprzęt do turystyki wodnej. Niestety, już nie powstanie.
Prezydent Kołobrzegu zapowiada oszczędności: zacznie od rachunków za prąd i urzędniczych pensji. Przewidywane są też cięcia w inwestycjach. Miasto coraz boleśniej zaczyna odczuwać kryzys.

Sprzedaż miejskich działek niemal stoi w miejscu. Z 18 milionów złotych planowanych dochodów z ich sprzedaży, na razie udało się uzbierać jedynie 3 miliony. Potrzebne są więc oszczędności. Tylko na czym?

- Na pewno nie odstąpimy od tych inwestycji, które mają dofinansowanie z Unii na poziomie 40 - 75 procent - deklaruje stanowczo prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek. Miasto nie zrezygnuje więc z drugiego etapu rozbudowy Regionalnego Centrum Kultury, budowy stadionu piłkarskiego i rewitalizacji strefy uzdrowiskowej. Ale niestety, magistrat coraz bardziej te inwestycje okraja.

Stadion, o którym mówi prezydent, zostanie wybudowany w znacznie skromniejszej wersji. Zrezygnowano m.in. z podgrzewanej murawy. Dzięki temu udało się zbić kosztorys z 44 milionów złotych do 33 milionów. Strefa uzdrowiskowa też będzie musiała obyć się bez niektórych luksusów. Szczególnie korty tenisowe. Okazało się, że inwestycja może być tańsza nawet o 300 - 400 tysięcy zł dzięki montażowi tańszego oświetlenia i innej nawierzchni.

Okrojona będzie też przebudowa portu jachtowego. - Będzie minimum - dodaje prezydent. - Na razie nie powstanie hangar za 1,3 miliona złotych, a budynek socjalny zostanie zmniejszony. Pieniądze zaoszczędzimy też na małej architekturze wokół portu. Razem powinno to dać dodatkowo ponad 700 tysięcy złotych oszczędności.

Co jeszcze? Z zahamowaniem wzrostu płac muszą liczyć się urzędnicy. Do tej pory pensje były podnoszone systemowo, czyli podwyżkę dostawał każdy. Teraz będą przyznawane indywidualnie.

Specjalne polecenia oszczędzania dostali od prezydenta dyrektorzy szkół. Mają oszczędzać na wszystkim co się da, od środków czystości po prąd. Mniej pieniędzy dostają też organizatorzy imprez. Regaty o Srebrny Dzwon w ostatniej chwili musiały zrezygnować z nagród, bo miasto zabrało im 12 tysięcy złotych.

- Przyglądam się każdej złotówce - kończy prezydent - I jednocześnie szukam pieniędzy. W sprawie stadionu będę rozmawiał z ministrem sportu. Liczę na większe pieniądze z Unii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza