Kołobrzeg> Naprawa inwestycyjnego bubla za grube tysiące

Drugie tyle może kosztować jego naprawa.

O nowej, zamontowanej przez miasto bez konsultacji z dendrologami konstrukcji kołobrzeskiego bindaża grabowego pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu. W piątek obejrzał go Marian Ratajczak z Instytutu Dendrologii Polskiej Akademii Nauk, wieloletni współpracownik prof. Ryszarda Siweckiego. Obaj panowie od końca lat 90-tych przywracali świetność XIX-wiecznego, rzadkiego w Europie, elementu architektury parkowej.

Mimo że po śmierci profesora opiekę pielęgnacyjną nad bindażem kontynował Marian Ratajczak, wydział inwestycji Urzędu Miasta zignorował jego prośbę by poinformować go o ewentualnych planach zmiany poprzedniej, dyskretnej metalowej podpory dla naginanych drzew.

Postawiono przypominajacy klatkę tunel z grubych, metalowych rur, który nie tylko nie spełnia swojego zadania, ale i toporną konstrukcją zasłania to, co w bindażu najcenniejsze: niezwykłą urodę alei pochylających się ku sobie grabów.

W piątek po obejrzeniu bindaża, podczas spotkania z prezydentem Januszem Gromkiem Marian Ratajczak przekazał swoje sugestie jak uratować bindaż i - biorąc pod uwagę koszty - wybrnąć z bezsensownej inwestycji.

- By nie demontować całości, trzeba pozbyć się co drugiego przęsła, uzupełniając konstrukcję o poziome, cienkie pręty, do których będzie można elastycznymi opaskami przymocowywać młode graby. Trzeba też zrobić wyjścia z bindaża w stronę skweru z przyszłą fontanną - powiedział nam pom spotkaniu Marian Ratajczak.

- Trzeba też koniecznie usunąć wszystkie zamontowane w alei krawężniki, które z pewnością uszkodziły korzenie włośnikowe grabów. By nie dopuścić do obumierania drzew należy też jak najszybciej zasilić graby biologicznie.

Gdy zapytaliśmy Mariana Ratajczaka, czy zadał pytanie urzędnikom, dlaczego zignorowali jego ofertę darnowej konsultacji przed budową konstrukcji - bubla, odpowiedział: - Pytałem, ale odpowiedzi nie dostałem.

Po spotkaniu prezydent Janusz Gromek powiedział nam za to: - Oczywiście wypełnimy zalecenia Mariana Ratajczaka. W poniedziałek ma mi przesłać swoją opinię na piśmie i kosztorys prac. Również w poniedziałek zażądam od odpowiedzialnego za inwestycję prezydenta Tomasza Tamborskiego wyjaśnienia na piśmie, jak mogło dojść do tej sytuacji.