Pan Antoni, mieszkaniec Gardny Wielkiej w gminie Smołdzino, twierdzi, że jego zabudowanie gospodarcze bardzo ucierpiało na początku grudnia ubiegłego roku, gdy nad Pomorzem szalał huragan Ksawery. Gdy dowiedział się, że osoby poszkodowane mogą ubiegać się o pieniądze na pokrycie szkód, wystąpił do gminy z prośbą o dofinansowanie.
- Następnego dnia, po zniszczeniu komórki na opał w wyniku silnych wiatrów, zjawił się pracownik urzędu gminy. Powiedział, że kogoś musi powiadomić, bo urząd nie ma pieniędzy i nie może nic zrobić - opowiada pan Antoni. - Tymczasem mijają tygodnie i miesiące, a do komórki woda się leje oraz sypał śnieg. Ja nie mogę sam nic zrobić. Czujemy się bardzo pominięci.
Kilkanaście dni temu do pana Antoniego przyszło pismo z Urzędu Gminy w Smołdzinie. Małgorzata Żebrowska, zastępca wójta, informuje go w nim, że gmina nie sfinansuje remontu zabudowania gospodarczego.
- Po zgłoszeniu sprawy przez mieszkańca, na oględziny na miejsce poszedł nasz pracownik do spraw obronnych i zarządzania kryzysowego oraz bhp - mówi Małgorzata Żebrowska. - Stwierdził znaczne zniszczenie dachu. Jednak do tego zdarzenia doszło nie z przyczyn losowych, ale w wyniku zaniedbań właściciela. Po prostu dach i jedna ze ścian były zrujnowane ze starości. To potwierdzili też sąsiedzi tego pana. Przejście przez nasz region huraganu Ksawery nie miało dużego wpływu na uszkodzenia w tym budynku.
Dodaje, że o jednorazową pomoc w wysokości sześciu tysięcy złotych do gminy mogli występować tylko te osoby, którym huragan uszkodził zabudowania mieszkalne.
- Mieliśmy dwa takie przypadki i pieniądze zostały wypłacone jeszcze w ubiegłym roku - mówi zastępca wójta gminy Smołdzino. - Mieszkańcy, którym huragan uszkodził zabudowania gospodarcze, mogli występować do wojewody o preferencyjne kredyty. Na to początkowo zdecydowała się jedna osoba, ale szybko wycofała się z chęci wzięcia kredytu.
Małgorzata Żebrowska dodaje, że pan Antoni występował już do gminnych urzędników o pieniądze na sfinansowanie różnego rodzaju prac.
- Kilka lat temu chciał wymienić piec. Komisja, która przyszła na miejsce, stwierdziła jednak, że piec jest w dobrym stanie technicznym i nie ma powodów, by wymieniać go na nowy - mówi Małgorzata Żebrowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?