Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin> Manhattan ma zniknąć z centrum

Marzena Sutryk [email protected] Tel. 094 347 35 99 Fot. Radek Koleśnik
Koszaliński Manhattan.
Koszaliński Manhattan.
Koszaliński ratusz zamierza zrównać popularny Manhattan z ziemią, a działkę sprzedać. To prawie hektar ziemi w centrum miasta. Dzisiaj na ten temat dyskutowali kupcy, którzy handlują przy ul.

Drzymały.

Władze miasta uznały nieoczekiwanie, że trzeba przenieść handlowców w inne miejsce, a teren sprzedać. - Bo miasto, zgodnie z deklaracją prezydenta, musi się zmieniać - mówi wiceprezydent Krzysztof Hołub.

Ludziom wysłano wypowiedzenia. Do końca maja handlowcy mają się wynieść w inne miejsce. Jakie? - Wskazaliśmy dwa - ponad 30 stanowisk powstanie przy targowisku przy ul. Połczyńskiej i drugie tyle przy Supersamie przy ul. Władysława IV - odpowiada Krzysztof Hołub. - Ale termin przenosin nie jest jeszcze przesądzony. W tej sprawie trwają negocjacje ze stowarzyszeniem zrzeszającym kupców z Manhattanu.

Stowarzyszenie zorganizowało spotkanie. Przyszli handlowcy z targowiska, około 80. Przyszedł też jedyny przedstawiciel władz miasta, tym razem Tomasz Czuczak, przewodniczący Rady Miejskiej.

- Będziemy pisać do ratusza o przedłużenie terminu działalności do końca października, a nawet do końca roku - mówił Piotr Gruszka, szef stowarzyszenia. - Na 90 procent w wakacje jeszcze tam będziemy. Tak, żeby ludzie mogli wyprzedać towar. A potem ratusz daje nam za darmo ciężarówkę i dźwig. Powiedzieli mi, że na Połczyńskiej będzie do 30 miejsc i tyle samo przy Supersamie. Obiecali, że zrobią podłączenie do prądu, położą polbruk.

- A kto tam przyjdzie? Targowisko przy Połczyńskiej jest czynne dwa razy w tygodniu - rzucił jeden z kupców.

- Jak ożywimy te dwa rynki, na Władysława IV i Połczyńskiej, i będziemy tam stać codziennie, to może się coś ruszy - mówił Piotr Gruszka. - I każdy, bez względu na to, czy teraz ma jeden, czy cztery stoliki, w nowym miejscu dostanie jedno stanowisko. Możemy iść na wojnę, ale pytanie, czy ją wygramy? Jak nam miasto wypowiedziało prawo do gruntu, to może nas załatwić podwyżką czynszów.

- Pójście na wojnę i tak oznacza dla was porażkę - mówił Tomasz Czuczak. - 6 - 8 miesięcy potrwa, zanim działka zostanie przygotowana do sprzedaży. Można przyjąć, że w październiku teren musi być już czysty.

Zgłosił się do ratusza chętny inwestor. Będzie przetarg. Na tej działce jest dopuszczona zabudowa mieszkaniowa z usługami na parterze. A w planach jest uchwała, która uniemożliwi handel w tym miejscu z tzw. szczęk, także na prywatnych działkach.

Piotr Gruszka zapowiedział, że w imieniu handlowców będzie się jednak starał, by targowisko działało przy ul. Drzymały do końca roku.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza