W tej szkole muszą nieźle zarabiać - komentują nasi Czytelnicy.
Czytelnicy zainteresowali się podaną przez nas informacją, że władze nowej uczelni wystąpiły do marszałka województwa o 370 tys. zł na pensje za listopad i grudzień. Przypomnijmy, do końca roku utrzymanie nowej szkoły jest na głowie samorządu - Koszalina i Urzędu Marszałkowskiego.
Od stycznia szkoła przechodzi na garnuszek ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Na poniedziałkowej sesji koszalińscy radni miejscy zgodzili się przekazać na rzecz szkoły 200 tys. zł na remonty i wyposażenie.
- A te 370 tys. zł jest dopiero w sferze projektu i wcale nie jest powiedziane, że tyle dostaniemy - zastrzega Jan Kuriata, prorektor PWSZ w Koszalinie.
- Ponadto potem rozliczymy się przed marszałkiem z każdej złotówki. Zapewniam, że na uczelni państwowej nie ma kokosów. Musimy zapewnić wypłaty dla pracowników za listopad i grudzień, a dla administracji - także za październik. Poza tym nie ma mowy o żadnej dowolności - zarobki dla rektora ustala minister nauki i szkolnictwa wyższego.
W PWSZ pracuje ponad 30 wykładowców, do tego osiem osób w administracji oraz kilka osób w obsłudze. Pracownicy są zatrudnieni na częściach etatów. Stopniowo w PWSZ będą też zatrudniani pracujący obecnie w Zespole Kolegiów Nauczycielskich i Policealnym Studium Medycznym (PWSZ została utworzona na bazie obu placówek).
Z naszych informacji wynika, że pensja rektora wynosi ok. 8 tys. zł brutto. Pensja prorektora to ok. 5,3 tys. zł brutto. A profesor ma 4,5 tys. zł pensji podstawowej, do tego dodatki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?