Zbiornik powiększony do powierzchni 1,6 ha i całkowitej objętości ponad 35 tys. metrów sześciennych zbiera już deszczówkę z północnej części Koszalina i chroni rzekę Uniestę, która nie mogła sobie z nadmiarem wody poradzić, przed wylaniem i zalaniem okolicznych pól. Jednak to wczoraj było jego oficjalne otwarcie.
- Na polach położonych w pobliżu rzeki rolnicy hodują borówkę amerykańską i zalewani, tracili swoje zbiory. Miasto przegrało dwa procesy i musieliśmy zapłacić odszkodowania w łącznej wysokości 400 tys. złotych. Na takie straty nie mogliśmy sobie pozwolić - mówił podczas otwarcia Mirosław Mikietyński, prezydent Koszalina.
- Inwestycją sąsiednie gminy: Sianów i Będzino nie były zainteresowane. Długo trwały nasze rozmowy z zarządem melioracji w Szczecinie. Dopiero pomogła nam obecna dyrekcja. Firma "Infrabud" wykonała roboty na prawie 1,8 mln złotych, kolejne 2 mln kosztowała budowa kolektora, który odprowadza wodę z osiedla Unii Europejskiej. Tym zajął się "Domar-t". Mam tylko nadzieję, że rolnicy, których pola już nie będą zalewane, nadal pozostaną przy uprawie borówki - żartobliwie już dodał prezydent.
Powiększony zbiornik pozwala na równą, miarową pracę przepompowni w Łabuszu nawet wtedy, gdy warunki atmosferyczne są niesprzyjające. Nadmiar deszczówki, która ze względu na zabudowę coraz większej części Koszalina nie miała gdzie się podziać, zbiera zbiornik.
Do inwestycji grosza nie dołożyły gminy: Sianów i Będzino, choć skorzystają na niej również ich mieszkańcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
