Kuratorium nie zostało powiadomione o wrześniowym incydencie w szkole. Kontrola to efekt naszej publikacji. Przypomnijmy, że matka 10--letniej uczennicy oskarża katechetę, proboszcza z parafii w Czarnej Dąbrówce, o to, że podczas lekcji religii uderzył jej córkę książką w twarz.
Ksiądz Wojciech Szmeichel przyznaje się co najwyżej do przypadkowego potrącenia dziewczynki. Część uczniów z tej klasy potwierdza incydent, a część już nie.
Kilka dni temu w szkole odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli matka 10-latki, ksiądz i dyrektor. Strony pozostały przy swoim zdaniu.
Jerzy Brzozowski, dyrektor szkoły, stwierdził, że w tej sytuacji nie wie za bardzo, co ma zrobić. Wczoraj ujawniliśmy, że proboszcz kilka lat temu uderzył ucznia. Wtedy ksiądz przeprosił ucznia i przestał go uczyć religii. Do dyrektora szkoły docierały sygnały o innych podobnych incydentach.
Były - ale jak twierdzi Brzozowski - bardzo ogólne.
- Kontrola ma ustalić rzeczywisty przebieg wydarzeń.
Dalsze kroki uzależnione są od jej wyników - mówi wicekurator Elżbieta Wasilenko. - Jeśli relacja matki uczennicy potwierdzi się, to sprawa powinna znaleźć swój finał u rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej przy wojewodzie pomorskim. Stosowne kroki powinien też podjąć dyrektor szkoły. Wachlarz kar jest duży. To m.in. zwolnienie z pracy czy wydalenie z zawodu nauczycielskiego.
Dyrektor Brzozowski został zawiadomiony o kuratoryjnej kontroli. Wczoraj, pomimo że był cały dzień w szkole, nie znalazł czasu na rozmowę z "Głosem".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
