O przypadku 46-letniej ustczanki pisaliśmy w czerwcu. Kobieta została skazana na ograniczenie wolności po tym, gdy w styczniu została ujęta przez ochroniarza w Netto. Mężczyzna ocenił, że klientka zachowuje się dziwnie, a gdy przeszła linię kas, z kieszeni jej kurtki coś wystawało.
Okazało się, że ma w niej dwa cukierki Wawel o wartości 60 groszy. Towar wrócił do sklepu. Policjanci, którzy przyjechali do sklepu, wręczyli ustczance wezwanie na przesłuchanie. Kobieta jednak nie stawiła się w komisariacie. Nie miała pojęcia, że policja skierowała sprawę o wykroczenie do Sądu Rejonowego w Słupsku. Nie wiedziała też, że sąd na posiedzeniu, bez przeprowadzania rozprawy, wydał wyrok nakazowy, wymierzając jej karę miesiąca ograniczenia wolności z obowiązkiem przepracowania 20 godzin na cele społeczne. Dopiero gdy kara miała być wykonana, ustczanka dowiedziała się, że przeciwko niej toczyła się sprawa o wykroczenie.
Zobacz także: Miesiąc pracy społecznej za cukierki warte 60 groszy
Wysłała do sądu pismo o wznowienie postępowania, dołączając kopię paragonu, który znalazła oraz orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności. Sąd okręgowy jednak uznał, że wyrok nakazowy i tak nie jest prawomocny i nie będzie wznowienia postępowania. Dlatego że wyrok nie został skutecznie doręczony obwinionej.
Sąd okręgowy stwierdził też, że w tej sytuacji pismo obwinionej o wznowienie postępowania musi zostanie potraktowane jako sprzeciw wniesiony do tego wyroku. I tak się stało. Akta wróciły do sądu rejonowego.
Zobacz także: Ukradła cukierki, wyrok wykonano choć był nieprawomocny
- Wyrok nakazowy stracił moc - informuje sędzia Krzysztof Obst, wiceprezes Sądu Rejonowego w Słupsku. - Sprzeciw został uznany za skuteczny i sprawa trafi na wokandę. Wszystko wskazuje też na to, że obwinionej zostanie przyznany adwokat z urzędu.
Przypomnijmy, że policja tłumaczyła skierowanie sprawy do sądu, a nie np. zastosowanie pouczenia, tym, że doszło do kradzieży, bo kobieta zapłaciła tylko za jeden produkt, a cukierki miała w kieszeni. Policjanci wręczyli jej wezwanie, ale zlekceważyła je i nie zgłosiła się w komisariacie.
Zobacz także: Policjant podejrzany o gwałt doprowadzony przed sąd
Przeczytaj także:
Kabareton w Dolinie Charlotty. Jubileusz Neo Nówki
Nawałnica nad regionem. Powalone drzewa, interwencje strażaków
Tak wygląda Słupsk z góry
Chmury nad Doliną Charlotty. Czy to undulatus asperatus?
Kolizja trzech aut na ul. Portowej w Słupsku (wideo, zdjęcia)
Rozpoczęły się wakacje. W Ustce plaża naprawdę szeroka
Polonez szóstoklasistów na zakończenie szkoły (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?