Przypomnijmy, że pod ogłoszeniem przetargu podpisał się wiceprezydent Sikorski, który w rozmowie z nami twierdził, że o sprzedaży zdecydował prezydent Maciej Kobyliński. Ten z kolei wydał wczoraj oświadczenie, w którym m.in. czytamy:
- "Poleciłem mojemu zastępcy Panu Krzysztofowi Sikorskiemu, aby natychmiast po powrocie z urlopu wyjaśnił sprawę próby sprzedaży działki leżącej na obrzeżach Lasku Północnego i graniczącej przez drogę z działką, na której ulokowany jest "Leśny Kot".
- "Oczywiście nie zmienia to faktu, że biorę również odpowiedzialność za działania mojego zastępcy - czytamy dalej w oświadczeniu prezydenta. - Informuję, że zgłosił się dzisiaj do mnie Pan Grzegorz Rataj (współwłaściciel sąsiedniej działki z prewentorium - red.) z oświadczeniem, że nie interesuje go już ta nieruchomość ze względu na polityczną i medialną awanturę, a przede wszystkim z uwagi na cenę".
- Wiceprezydent Sikorski poinformował mnie, że wystąpił o anulowanie przetargu - mówi radna Anna Bogucka-Skowrońska. - Jednak myli się ten, kto myśli, że jakakolwiek rzecz w ratuszu może przejść bez zgody Macieja Kobylińskiego. Zastępcy nie mają prawa decydować w sprawach sprzedaży.
AKTUALIZACJA
Prezydent Maciej Kobyliński napisał dzisiaj wniosek do przewodniczącego rady miejskiej Zdzisława Sołowina o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady.
"Wychodząc naprzeciw Pana sugestiom opartym na kłamliwych zarzutach, wnioskuję o zwołanie sesji Rady Miejskiej w Słupsku na dzień 8 sierpnia 2012 r. o godz. 10 celem wyjaśnienia sprawy przetargu na sprzedaż nieruchomości w obrębie Lasku Północnego" - napisał prezydent do przewodniczącego rady, proponując w porządku obrad m.in. oświadczenie wiceprezydenta Krzysztofa Sikorskiego.
Przypomnijmy, że w jednym z naszych artykułów przewodniczący Sołowin wypowiedział się krytycznie na temat sprzedaży części lasku, przywołując jako przykład sprzedaż gruntu przy ul. Tramwajowej. Do tego z kolei odniósł się prezydent Kobyliński w swoim wczorajszym oświadczeniu napisał:
"Uważam również, że Pan Zdzisław Sołowin zamiast "grzmieć" na swojego kolegę partyjnego i mówić bzdury o sprzedaży gruntu przy ul. Tramwajowej, powinien zająć się sprawami, względem których nie wykazuje żadnego zainteresowania. Głos przewodniczącego Sołowina współgra z ostrym protestem posłanki Szczypińskiej, co dodaje całej sprawie pikanterii."
Zdzisław Sołowin zapowiedział, że do tego odniesie się na nadzwyczajnej sesji, którą musi zwołać w ciągu siedmiu dni od otrzymania wniosku, ale o terminie zdecyduje sam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?