Policjanci z Lęborka i Łeby zapraszają mieszkańców Łeby na debatę społeczną dotyczącą spraw związanych z nadchodzącym sezonem letnim. W debacie weźmie udział burmistrz Łeby oraz władze powiatu i przedstawiciele samorządu. Spotkanie zaplanowano na najbliższy wtorek na godzinę 16 w kinie Rybak. - Poruszane będą sprawy bezpieczeństwa nurtujące mieszkańców miasta, w szczególności bezpieczeństwo podczas nadchodzącego sezonu letniego oraz przygotowania służb, takich jak policja, straż miejska i straż graniczna - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej policji. - Nadchodząca debata, do udziału w której policja serdecznie zaprasza mieszkańców Łeby, będzie kontynuacją i rozliczeniem z postulatów, jakie przyjęto do realizacji od łebian.
Lato może być bardzo gorące, bo miasto nie zgodziło się na dofinansowanie policji. Dlatego też w Łebie nie zobaczymy funkcjonariuszy z oddziałów prewencji komendy wojewódzkiej, jak to było w 2012 roku.
- Funkcjonariusze z Gdańska przyjadą do Lęborka i tu pełnić będą służbę - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej komendy. - Łącznie będzie to osiem osób. Zakwaterowanie zapewniło im starostwo, a wyżywienie samorząd miasta Lęborka. To wymóg komendy wojewódzkiej, aby mundurowi mogli pełnić takie służby u nas. Tego wymogu nie spełniła Łeba ani w tym, ani w poprzednim roku. Porządku w Łebie będą pilnować policjanci, którzy są na miejscu. Mieszkańcy powinni czuć się bezpiecznie, gdyż jak w latach ubiegłych, w miarę możliwości będziemy wspierać funkcjonariuszy z Łeby. Na drodze 214 pojawią się również funkcjonariusze z ruchu drogowego, którzy będą patrolować drogę, a w samej Łebie policjanci służb kryminalnych - zapewnia.
Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby, na funkcjonariuszach nie zostawia suchej nitki. - Gdzie jest w ustawie napisane, że miasto ma finansować policję, dać jej wyżywienie - mówi burmistrz. - To jest obrzydliwe, to próba przerzucenia na samorządy obowiązków funkcjonariuszy. Nie potrafią zorganizować pracy. W tej chwili czterech policjantów z Łeby jest na zwolnieniach lekarskich, nie chcą pracować z obecnymi przełożonymi. Ja mam rozwiązywać ich konflikty? Przez lata dawaliśmy pieniądze na nowy sprzęt, na samochody, motory, skutery. Gdzie to wszystko jest? W innych miastach na sezon tworzone są posterunki i to nie z budżetu gmin. My poradzimy sobie ze strażnikami miejskimi.
Zdziwiony postawą burmistrza Łeby jest insp. Jacek Partyka, komendant lęborskiej policji.
- Prawdą jest, że w ustawie o policji jest mowa o finansowaniu policji z budżetu państwa. Podkreślam, że to wsparcie wystarcza do zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców Łeby i turystów przyjeżdżających tam na sezon. Dziwi mnie również ocena przez burmistrza pracy policjantów z Łeby. Komisariat Policji w Łebie ma bardzo dobre wyniki pracy, może się pochwalić doskonałymi wynikami w zakresie wykrywania przestępców
i przestępstw. Na terenie jego działania jest bardzo bezpiecznie. Na drogach jemu podległych w ostatnich kilku miesiącach nie doszło do żadnych śmiertelnych wypadków. Nie tak dawno, bo na poprzedniej debacie, burmistrz Łeby przedstawił wyniki przeprowadzonej przez siebie ankiety, z której jednoznacznie wynikało, że mieszkańcy Łeby czują się bezpiecznie i za bezpieczne uważają swoje miasto. Wśród policjantów z Łeby panuje dobra atmosfera. Tylko jeden policjant przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim z powodu złamanej ręki. Odnosząc się jeszcze do wsparcia finansowego, taką pomoc należy traktować nie jako ponoszenie kosztów na policję, a jako pomoc w podnoszeniu bezpieczeństwa na terenie Łeby, którym samorząd powinien i wiem, że jest zainteresowany. Dodać należy, że środki przekazane przez samorząd Łeby stanowią tylko niewielki procent. Korzystając z okazji, pragnę podziękować burmistrzowi miasta Łeba za pomoc w zorganizowaniu bardzo dobrej współpracy straży miejskiej z policją na rzecz bezpieczeństwa. Pragnę również podziękować samorządowcom Łeby za wyasygnowanie kwoty 10 tys. zł, która zostanie wydatkowana na płatne służby dla policjantów w ich czasie wolnym - mówi komendant.
W Łebie teraz porządku pilnuje czterech strażników wraz z komendantem. Miasto ogłosiło nabór. W sumie ma być ich ośmiu. Oferty nadal można składać. Wymagania są spore, bo oprócz podstawowych, takich jak: obywatelstwo polskie, ukończone 21 lat, wykształcenie co najmniej średnie, co najmniej 2-letni staż pracy, sprawność pod względem fizycznym i psychicznym, kandydat musi mieć też ukończone szkolenie podstawowe dla strażników miejskich, ukończone szkolenie w zakresie kontroli ruchu drogowego, doświadczenie w pracy z klientem. Pożądane cechy charakteru to komunikatywność, asertywność, umiejętność pracy w zespole, zdyscyplinowanie oraz znajomość języka obcego.
Znalezienie takiego kandydata może być trudne, bo jest to praca tylko na dwa miesiące. W ubiegłym roku urząd ogłosił podobny nabór. Chętnych do pracy tymczasowej nie było.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?