Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łeba przygotowuje się do sezonu i szuka strażników

Sylwia Lis
Czy urzędnicy znajdą dodatkowych strażników na czas wakacji? Trudno na razie powiedzieć. Na większą liczbę policjantów nie ma co liczyć.
Czy urzędnicy znajdą dodatkowych strażników na czas wakacji? Trudno na razie powiedzieć. Na większą liczbę policjantów nie ma co liczyć. Sylwia Lis
Nie ma szans, aby w wakacje w mieście pojawili się z mundurowi z oddziałów prewencji z Gdań­ska. Zdaniem policji to wina burmistrza.

Policjanci z Lęborka i Łeby zapraszają mieszkańców Łeby na debatę społeczną dotyczącą spraw związanych z nadchodzącym sezonem letnim. W debacie weźmie udział burmistrz Łeby oraz władze powiatu i przedstawiciele samorządu. Spotkanie zaplanowano na najbliższy wtorek na godzinę 16 w kinie Rybak. - Poruszane będą sprawy bezpieczeństwa nurtujące mieszkańców miasta, w szcze­gólności bezpieczeń­stwo podczas nadchodzą­cego sezonu letniego oraz przygotowania służb, takich jak policja, straż miejska i straż graniczna - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej policji. - Nad­chodząca debata, do udziału w której policja serdecznie zaprasza mieszkańców Łeby, będzie kontynuacją i rozliczeniem z postulatów, jakie przyjęto do realizacji od łebian.
Lato może być bardzo gorące, bo miasto nie zgodziło się na dofinansowanie policji. Dlatego też w Łebie nie zobaczymy funkcjonariuszy z oddziałów prewencji komendy wojewódzkiej, jak to było w 2012 roku.

- Funkcjonariusze z Gdań­ska przyjadą do Lęborka i tu pełnić będą służbę - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej komendy. - Łącznie będzie to osiem osób. Zakwaterowanie zapewniło im starostwo, a wyżywienie samorząd miasta Lęborka. To wymóg komendy wojewódzkiej, aby mundurowi mogli pełnić takie służby u nas. Tego wymogu nie spełniła Łeba ani w tym, ani w poprzednim roku. Porządku w Łebie będą pilnować policjanci, którzy są na miejscu. Mieszkańcy powinni czuć się bezpiecznie, gdyż jak w latach ubiegłych, w miarę możliwości będziemy wspierać funkcjonariuszy z Łeby. Na drodze 214 pojawią się również funkcjonariusze z ruchu drogowego, którzy będą patrolować drogę, a w samej Łebie policjanci służb kryminalnych - zapewnia.

Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby, na funkcjonariuszach nie zostawia suchej nitki. - Gdzie jest w ustawie napisane, że miasto ma finansować policję, dać jej wyżywienie - mówi burmistrz. - To jest obrzydliwe, to próba przerzucenia na samorządy obowiązków funkcjonariu­szy. Nie potrafią zorganizować pracy. W tej chwili czterech policjantów z Łeby jest na zwolnieniach lekarskich, nie chcą pracować z obecnymi przełożonymi. Ja mam rozwiązywać ich konflikty? Przez lata dawaliśmy pieniądze na nowy sprzęt, na samochody, motory, skutery. Gdzie to wszystko jest? W innych miastach na sezon tworzone są posterunki i to nie z budżetu gmin. My poradzimy sobie ze strażnikami miejskimi.

Zdziwiony postawą burmistrza Łeby jest insp. Jacek Partyka, komendant lęborskiej policji.
- Prawdą jest, że w ustawie o policji jest mowa o finansowaniu policji z budżetu pań­stwa. Podkreślam, że to wsparcie wystarcza do zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców Łeby i turystów przyjeżdżających tam na sezon. Dziwi mnie również ocena przez burmistrza pracy policjantów z Łeby. Komisariat Policji w Łebie ma bardzo dobre wyniki pracy, może się pochwalić doskonałymi wynikami w zakresie wykrywania przestępców
i przestępstw. Na terenie jego działania jest bardzo bezpiecznie. Na drogach jemu podległych w ostatnich kilku miesiącach nie doszło do żadnych śmiertelnych wypadków. Nie tak dawno, bo na poprzedniej debacie, burmistrz Łeby przedstawił wyniki przeprowadzonej przez siebie ankiety, z której jednoznacznie wynikało, że mieszkańcy Łeby czują się bezpiecznie i za bezpieczne uważają swoje miasto. Wśród policjantów z Łeby panuje dobra atmosfera. Tylko jeden policjant przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim z powodu złamanej ręki. Odnosząc się jeszcze do wsparcia finansowego, taką pomoc należy traktować nie jako ponoszenie kosztów na policję, a jako pomoc w podnoszeniu bezpieczeństwa na terenie Łeby, którym samorząd powinien i wiem, że jest zainteresowany. Dodać należy, że środki przekazane przez samorząd Łeby stanowią tylko niewielki procent. Korzystając z okazji, pragnę podziękować burmistrzowi miasta Łeba za pomoc w zorganizowaniu bardzo dobrej współpracy straży miejskiej z policją na rzecz bezpieczeństwa. Prag­nę również podziękować samorządowcom Łeby za wyasygnowanie kwoty 10 tys. zł, która zostanie wydatkowana na płatne służby dla policjantów w ich czasie wolnym - mówi komendant.

W Łebie teraz porządku pilnuje czterech strażników wraz z komendantem. Mias­to ogłosiło nabór. W sumie ma być ich ośmiu. Oferty nadal moż­na składać. Wymagania są spore, bo oprócz podstawowych, takich jak: obywatelstwo polskie, ukoń­czone 21 lat, wykształcenie co naj­mniej średnie, co najmniej 2-letni staż pracy, sprawność pod względem fizycznym i psychicznym, kandydat mu­si mieć też ukoń­czone szkolenie podstawowe dla straż­ników miejskich, ukończone szkolenie w zakresie kontroli ruchu drogowego, doświadczenie w pracy z klientem. Pożądane cechy charakteru to komunikatywność, asertywność, umiejętność pracy w zespole, zdyscyplinowanie oraz znajomość języka obcego.
Znalezienie takiego kandydata może być trudne, bo jest to praca tylko na dwa miesiące. W ubiegłym roku urząd ogłosił podobny nabór. Chętnych do pracy tymczasowej nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza