Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łeba stoi tyłem do portu

Grzegorz Bryszewski [email protected] tel. (59) 848 81 00 Fot. Henryk Sęk
Nie mamy terenów pod inwestycje i nie mamy środków, aby utrzymać port – mówią władze Łeby, które nie są zainteresowane komunalizacją portu.
Nie mamy terenów pod inwestycje i nie mamy środków, aby utrzymać port – mówią władze Łeby, które nie są zainteresowane komunalizacją portu.
W Darłowie się udało, Ustka stara się i żałuje, że nie udało się wcześniej, a Łeba po prostu nie chce.

Komunalizacja portu według władz Łeby nie przyniesie zysków i miasto nie będzie w stanie go utrzymać.

Temat komunalizacji portów (przekazaniu ich samorządom) wraca. W regionie ostatnio pojawia się głównie w odniesieniu do Ustki, która konsekwentnie realizuje procedurę przejęcia swojego portu i ma bardzo poważne plany związane z jego rozwojem.

Urząd Morski w Słupsku z propozycją przejęcia portu w Łebie zwrócił się też do samorządu. W tym przypadku spotkał się jednak z odpowiedzią: nie jesteśmy zainteresowani.

Nie stać nas na port

– Powodów jest kilka – tłumaczy Halina Klińska, burmistrz Łeby. – Ten najważniejszy to brak terenów inwestycyjnych w pobliżu portu, większość z nich jest już od dawna w rękach prywatnych. Ogromnie ważna sprawa to także wysokie koszty. Miasta po prostu nie stać na utrzymanie tak kosztownego miejsca, jakim jest port. Remont czy renowacja nabrzeży albo chociażby nieustanne pogłębianie kanału portowego po prostu kosztują zbyt wiele jak na możliwości miejskiej kasy. Oczywiście spotkałam się z opiniami, że przejęcie portu może oznaczać możliwość decydowania o jego dalszym losie, a nawet zarabiania na nim. Każda osoba, która zna naszą lokalną specyfikę, łatwo jednak podzieli moje zdanie, że w Łebie nie ma zbyt wielu możliwości, aby zarabiać na porcie.

Burmistrz Łeby podkreśla też, że według jej wiedzy skutecznie decydować o losie portu można także bez jego przejęcia. Wystarczy stworzyć zarząd i dbać, aby ta instytucja dbała o port.

Menedżer u steru

Z taką opinią nie zgadza się wiceburmistrz Ustki Marek Kurowski, który od dłuższego czasu intensywnie działa w sprawie komunalizacji portu w Ustce.

– Aby mówić o dobrym zarządzaniu portem, trzeba być jego właścicielem i mieć u steru menedżerów – przekonuje. – Urząd Morski w Słupsku może np. wynająć kawałek terenu portowego pod punkt handlowy, lecz jeśli chodzi o konsekwentne i długofalowe działania związane z rozwojem portu, to powinny być one prowadzone przez menedżerów-biznesmenów. A my chcemy, żeby właśnie tacy ludzie w przyszłości zarządzali naszym portem. Bo oprócz innych spraw zależy nam oczywiście na tym, aby na nim zarabiać. Tym bardziej że według naszej opinii był on i wciąż jest najbardziej niedofinansowanym i zaniedbanym portem w regionie.

Potrzebę komunalizacji portów (m.in. tego w Łebie) widzą też ich użytkownicy, czyli żeglarze.  Jerzy Kuliński, żeglarz i przedstawiciel miesięcznika "Żagle” na Wybrzeżu Gdańskim, podkreśla, że formą przejściowym do prywatyzacji (którą warto wprowadzić, gdy obecny ruch statków towarowych, wycieczkowców, jednostek rybackich i jachtów będzie w stanie udźwignąć koszty utrzymania portu) powinna być właśnie komunalizacja.

– Samorządy muszą docenić starą zasadę urbanistyczną, że żeglarstwo jest czynnikiem miastotwórczym. Port, z którego wypływają wycieczkowce, w którym jest schludna i bezpieczna przystań jachtowa, napędza wiele usług towarzyszących, w tym także całorocznych (stacjonowanie, naprawy, serwisy). Do tego dochodzi jeszcze prestiż. Miejscowość nadmorska bez przystani nie może liczyć na wysokie miejsce w rankingu atrakcyjności. Co prawda samorząd lokalny też nie jest idealnym przedsiębiorcą, ale w odróżnieniu od administracji tu można liczyć na jakąś bieżącą kontrolę działalności i wydatków – podkreśla Kuliński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza