Wkrótce odbędzie się spotkanie komisji opiniującej projekty Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na którym wybierze ona ostateczny wariant przebiegu trasy S6. Kontrowersje mieszkańców Mostów budzą plany wyburzenia ich domów znajdujących się trasie wariantu południowego drogi, który pozytywnie zaopiniował projektant, firma DHV. Z drugiej strony odzywają się głosy, że w przypadku wybrania wariantu północnego, lęborczanie będą mieli do ekspresówki za daleko.
Przedsiębiorca z Ługów Arkadiusz Andrzejewski, właściciel Zajazdu Krywań, znalazł alternatywne wyjście i zlecił niezależnemu ekspertowi wykonanie projektu, który pogodziłby strony. Dokument powstał na początku sierpnia. - Projektant zaproponował w nim ominięcie budynków przeznaczonych do wyburzeń - mówi Andrzejewski.
W wersji, którą na jego zlecenie przygotowano, część drogi pokrywa się z wariantem południowym zaproponowanym przez DHV. Jednak w najbardziej spornych punktach droga omija budynki. - Jadąc od strony Słupska, w zaproponowanej przez nas wersji, droga przechodzi na tyłach cmentarza i na wysokości elewatorów w Mostach i łączy się z drogą projektowaną. Aby uniknąć wyburzeń w Mostach, około 100 metrów za skrzyżowaniem Mosty-Lubowidz w stronę Gdańska, proponowana przez nas droga odbija w prawo, omija budynki i łączy się z zaprojektowanym wariantem w Węgorni. Zachowane są wszystkie zaprojektowane węzły - mówi.
Zdaniem przedsiębiorcy, zaproponowana przez niego wersja jest lepsza od wariantu południowego, który popiera DHV, bo minimalizuje do kilku budynków wyburzenia na terenie Mostów i przebiega po terenach należących do GDDKiA.
- Uniknięto by kosztów związanych z odszkodowaniami - mówi i dodaje: - Projekt został wykonany z zasadami sztuki inżynierskiej, spełnia wszystkie parametry. Łuk drogi mieści się w ustawowym minimum - mówi A. Andrzejewski i pokazuje dokumenty wystawione przez Instytut Badawczy Dróg i Mostów w Warszawie.
- To niezależna instytucja, która pozytywnie wypowiedziała się o projekcie, a jednocześnie ze względu na skalę wyburzeń i utratę miejsc pracy skrytykowała wariant południowy popierany przez DHV - mówi.
Zapytaliśmy, co o projekcie przedsiębiorcy sądzą w GDDKiA. Urzędnicy chwalą Andrzejewskiego za inicjatywę, ale projekt krytykują. - Słabym punktem są łuki. Nie można budować drogi, zachowując minimalne parametry, bo w takich miejscach może dochodzić do wypadków. Nie po to budujemy drogę ekspresową, żeby stawiać na niej ograniczenia prędkości - mówi rzecznik prasowy GDDKiA Piotr Michalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?