Na koszalińskim rynku można kupić warkocze i kabanosy z norweskiego łososia, pangę z Chin i sielawę z Drawska Pomorskiego.
– Przyjechałem, bo szkoda było zostawić ciepłą rybę, wędzoną w nocy. Teraz spadło zapotrzebowanie na świeże ryby, bo w lecie bardzo trudno je utrzymać w świeżości. Dlatego dopiero od października wprowadzamy świeże ryby. Obecnie jest czas na ryby jeziorowe. To płotki, leszcze, liny i sezonowe sielawy.
Sielawę, jak się dowiedzieliśmy od sprzedawcy, firma sprowadza z Drawska Pomorskiego. Ta ryba musi być uwędzona najpóźniej w ciągu jednego dnia po złapaniu, co zdaniem Piotra Siewierskiego zwiększa koszt sielawy, która ceniona jest na 40 zło- tych.
Obecnie nie ma dorszy, bo jest zakaz ich połowu, wędzone szprotki (10 zł) trzeba robić z mrożonek, a łosoś jest drogi, bo w sezonie wakacyjnym Norwedzy podnieśli ceny. Właśnie dlatego kabanosy z łososia kosztują aż 43 zł, a boczki z tej ryby – 26 i 16 złotych. Najtańsza jest pieczeń z łososia (4,50 zł za 25 dkg) robiona od niedawna na zamówienie supermarketów. Nowością są też warkocze z łososia po 25 zł – samo mięso, bez skóry i ości.
Kolejna nowość to tuszka flądry po 14 zł i płaty śledziowe po 15 zł, wędzone na zimno, jak łosoś.
W gablocie leżały też wędzone okonie i dorsze po 19 zł, halibut po 39 zł, tuńczyk wędzony na gorąco po 25 zł, piklingi po 10 zł i tuszki śledziowe po 11 złotych. Najdroższy był węgorz – kosztował 60 złotych.
W drugim kiosku Bogumiła Jacewicz oferowała świeżą flądrę po 9 zł, pstrąga po 15 zł i śledziowe tuszki po 6 złotych.
Mrożony halibut, łowiony koło Kanady, kosztował 29 zł, mrożona chińska panga – 13 zł, norweski płat śledziowy – 10 zł, a makrela – 11 zło- tych.
Ceny wędzonych ryb kształtowały się następująco: szprotki – 9 zł, pikling – 10 zł, makrele – 14 zł, pstrąg – 18 zł, płat śledziowy – 12 zł, halibut – 38 zł, łosoś – 33 zł, a paczkowane skrawki z tej ryby – 7 zł za 25 dkg.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?