Poczta Neptuna to - obok bajkowych czytanek - żelazny punkt ferii w łebskiej bibliotece, inspirowany prawdziwymi przygodami światowej sławy żeglarza Andrzeja Urbańczyka, pochodzącego z Łeby.
- Smaku zajęciom dodają losy wcześniej wysłanych listów w butelce, napisanych w bibliotece na pierwszych zajęciach z tego cyklu, cztery lata temu - informuje Maria Konkol, szefowa łebskiej biblioteki. - Tegoroczne zajęcia poprowadził miejscowy rybak - Piotr, od trzech lat naczelnik poczty morskiej w mieście. Dzieci napisały swoje listy i zapakowały w jedenaście butelek, które pan Piotr zabrał na kuter, aby wyrzucić na pełnym morzu. W którym miejscu dokładnie, tego nie wiemy - mówi Konkol.
I łebscy uczniowie doczekali się. List odnaleziono w Szwecji. - Znalazcą jest uczeń szkoły, która nazywa się Sannaskolan. Chłopiec nie mógł listu odczytać i dał koledze pochodzenia polskiego, który wraz z rodzeństwem uczy się polskiego - mówi pani Maria. - W imieniu dzieci napisał do biblioteki ich nauczyciel języka polskiego - dodaje.
Oto treść odpowiedzi: "My to Emilka z 3a (9 lat), Mikołaj z 1a (8 lat) i Kacper z 5 a (12 lat). Prosi, żebym dopisał, że jest najprzystojniejszy z grupy - i ja - Jacek, ich nauczyciel polskiego. To kolega z klasy Mikołaja znalazł butelkę z Twoim listem. Emilka: jestem ciekawa, czy jesteś miła i czy masz rodzeństwo? Mikołaj: jak nazywa się Twoja szkoła i czy masz w domu jakiegoś zwierzaka?"
Nadawcą znalezionego listu jest Julia Kalecińska z drugiej klasy łebskiej podstawówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?