Lubicie ogródki gastronomiczne przy lokalach w Słupsku? Teraz to restauratorzy za nie słono zapłacą

27 maja 2020 roku słupscy radni przegłosowali uchwałę obniżającą koszt opłaty za zajęcie pasa drogowego pod ogródki przy restauracjach, barach i kawiarniach. Dzienna stawka za zajęcie metra kwadratowego stopniała do symbolicznego grosza. To była forma pomocy dla branży dotkniętej obostrzeniami związanymi z pandemią. W tej sprawie nie było żadnych wątpliwości, na propozycję władz miasta zgodzili się wszyscy. Radni obecni na sali, jak i ci obradujący zdalnie byli jednogłośni. Według zatwierdzonych na sesji przepisów wysokość stawki za zajęcie metra kwadratowego pasa drogowego skurczyła się do jednego grosza na dzień. To była spora obniżka. Wcześniejszą opłatę za ogródki konsumpcyjne ustalono na 50 groszy za metr kwadratowy.

Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska tłumaczyła nam wtedy: - Dostrzegając trudną sytuację przedsiębiorców z branży gastronomicznej, ale też wiedząc, że jako przedstawicielka władzy samorządowej mam możliwość wesprzeć właścicieli z tej branży, proponuję obniżenie opłaty za zajęcie pasa drogowego.

- Tak to była duża pomoc. Mieliśmy dwa ogródki, a nie jeden jak wcześniej. Każdy lubi bardziej usiąść na zewnątrz - nie ukrywa Joanna Tuziak z Baru pod Kasztanem.

Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Słupsku wniosła w tym roku skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku na dwie uchwały słupskiej rady miejskiej związane z zajęciem pasa drogowego, w tym na uchwałę o której mowa. Wojewódzki Sąd Administracyjny przychylił się do skarg prokuratury i wyrokiem z 15 września stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały.

- Ona jeszcze obowiązuje do czasu uprawomocnienia wyroku. Dlatego prosimy radnych o szybkie uchwalenie nowej, w której będą jednolite stawki za wynajem pasa drogowego na wyłączność, zgodnie z wyrokiem sądu i nowymi przepisami krajowymi - powiedział Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, na dzisiejszej komisji gospodarki komunalnej rady miejskiej.

W przygotowanej uchwale stawka ma wzrosnąć do 3 zł za metr kwadratowy z tytułu zajęcia pasa drogowego na prawach wyłączności oraz za powierzchnię reklamy zawierającej informację o charakterze niekomercyjnym promującej: miasto Słupsk, działalność kulturalną finansowaną z budżetu miasta Słupska.

Dla miasta oznacza to wzrost wpływów. Dla restauratorów oznacza to, że w dobie wysokich cen energii, jeszcze będą musieli płacić w Słupsku więcej za wynajem powierzchni pod ogródki gastronomiczne. Przy stawce za 1 grosz przez sezon ogródek kosztował właściciela lokalu kilkaset złotych. Przy stawce, 3 zł za metr kwadratowy, to już kilkadziesiąt tysięcy złotych. I to w sytuacji, gdy gastronomicy płacą wysokie rachunki za prąd.

- Przy takiej stawce będziemy musieli zrezygnować nie tylko z jednego ogródka na ulicy Wojska Polskiego, jak przed pandemią, ale z obu. Taki wzrost to bardzo duże obciążenie - mówi pani Tuziak.

Obecnie większość restauratorów już ogródki zdemontowała na czas zimy. Do tematu wrócą wiosną. Zwykle w marcu restauratorzy występują do ZIM w Słupsku o pozwolenia i uzgodnienia, a ogródki działają od długiego weekendu majowego do końca września.

Jak czytamy w uzasadnieniu nowej uchwały: "Zgodnie z dotychczasową uchwałą opłaty za zajęcie pasa drogowego na prawach wyłączności umożliwiały stosowanie różnych stawek opłat w zależności od rodzaju zajęcia pasa drogowego na prawach wyłączności. Zgodnie z wyrokiem WSA przez „rodzaj zajęcia pasa drogowego” należy rozumieć nie poszczególne, szczegółowo przyjęte przypadki, w których następuje zajęcie pasa drogowego na prawach wyłączności lecz rodzaje zajęć pasa drogowego wymienione w art. 40 ust.2 ustawy o drogach publicznych. Uchylone uchwały zostaną zastąpione nową uchwałą określającą stawki opłat za zajęcie pasów drogowych, uwzględniającą wyroki Sądu oraz zmiany nazewnictwa wprowadzone w ustawie o drogach publicznych."

- Nową uchwałę musimy przyjąć, by była ciągłość prawna, ale do kolejnego sezonu będziemy szukać nowego rozwiązania - zapewnił dyrektor Borecki.

Jan Lange, radny PO przewodniczący komisji gospodarki komunalnej: - Przepisy wyższego rzędu zmuszają nas do zmiany lokalnego prawa, ale jasne jest, że zrobimy wszystko by ulżyć przedsiębiorcom. I to jak najszybciej.

Przypomnijmy, władze Słupska nie ukrywały w 2020 roku, że drastycznie zredukowana stawka to mniejsze wpływy do budżetu, ale w zamyśle uchwała, miała pomóc miejscowym firmom gastronomicznym, które ucierpiały na skutek obostrzeń związanych ze stanem epidemii. Co warto podkreślić, ogródki mogły być dzięki temu większe i zlokalizowane w miejscach, w których wcześniej nie funkcjonowały.