Gdy interweniowaliśmy na miejscu, ich łopaty nadal rozłupywały szczątki. Dopiero gdy poprosiliśmy o przybycie na miejsce kierownika budowy, ten wstrzymał prace i nakazał zabezpieczyć wykop oraz kości. Zawiadomił także nadzór archeologiczny i policję.
Fragmenty szkieletów to prawdopodobnie pozostałości po ofiarach zbrodni NKWD lub polskiego UB, dokonanych w końcowym okresie wojny i zaraz po jej zakończeniu.
Policja zleci przebadanie kości biegłemu patomorfologowi, aby ustalić, z jakiego okresu pochodzą i co mogło być przyczyną śmierci ludzi, których szczątki odkopano.
Więcej na ten temat w piątkowym, papierowym wydaniu Głosu Pomorza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?