Mieszkańcy przeciwni budowie fabryki odorów szukali wsparcia w sąsiednim Słupsku. Ich zdaniem inwestycja powstająca tuż za płotem Słupska może znacznie bardziej uprzykrzyć życie mieszkańcom miasta niż gminy.
Protestujący oczekiwali, że prezydent Robert Biedroń włączy się w protest, organizując na przykład spotkanie z mieszkańcami miasta. Prezydent zapewnił, że w tej sprawie miasto będzie partnerem protestujących, ale on nie ma wpływu na decyzje wójt gminy Słupsk Barbary Dykier.
Jego zdaniem, miasto i tak włączyło się w sprawę, kierując surowe, jak to określił pisma, do pani wójt z wnioskiem o wznowienie postępowania środowiskowego oraz do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Tymczasem radni zamierzają wystosować apel do posłów Ziemi Słupskiej (parlamentarzyści do tej pory nie wypowiedzieli się w sprawie - red.), ministra środowiska, GDOŚ i wojewody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?