Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marchewki, jabłka i słonina pomogą głodnym zwierzętom. Dokarmiajmy je

Fot. Łukasz Capar
Agnieszka Staszewska niedawno zawiozła do lasu 50 kg marchwi dla zwierząt.
Agnieszka Staszewska niedawno zawiozła do lasu 50 kg marchwi dla zwierząt. Fot. Łukasz Capar
Zima dała się we znaki nie tylko ludziom. Dzika zwierzyna jest osłabiona. W podsłupskich lasach padają całe stada saren. Głodują dziki i ptaki. Leśnicy apelują: - Dokarmiajcie je podczas spacerów.

Tylko wczoraj jeden z naszych internautów powiadomił nas, że zauważył szczątki kilku saren w usteckim lesie. W środę pisaliśmy, że usteccy strażnicy miejscy zostali powiadomieni o opadłej z sił sarnie. Kilka dni temu na polach koło Słonowic w gminie Kobylnica padło całe stado tych zwierząt.

- Dzikie zwierzęta są wyczerpane długą i mroźną zimą - mówi Marian Wilczewski, łowczy okręgowy ze Słupska.

- Od wielu tygodni mają one problem z dostępem do pokarmu i przede wszystkim do wody. Są wycieńczone ciągłymi poszukiwaniami jedzenia. Mimo że staramy się je dokarmiać, to jednak nie wystarcza.

Łowczy twierdzi, że zwierzętom byłoby znacznie łatwiej, gdybyśmy na spacery zabierali ze sobą chociaż kilka jabłek i marchewek.

- Czasem w domach mamy lekko nadgniłe owoce i warzywa. Zamiast je wyrzucać, możemy dać zwierzynie - dodaje Marian Wilczewski.

Niektórzy słupszczanie przez całą zimę dokarmiali dziką zwierzynę w naszych lasach.

- Co tydzień jeździmy z córką do Lasku Południowego. Bierzemy ze sobą siatkę obierków i marchwi dla saren - mówi Barbara Skupień ze Słupska. - Dla nas jest to spacer, a córka cieszy się, że zawiozła jedzenie dla zwierzaków.

Także Agnieszka Staszewska ze sklepu warzywnego przy ulicy Armii Krajowej w Słupsku zapewniła nas, że zawozi regularnie do lasu dziesiątki kilogramów owoców i warzyw. - Zamiast wyrzucić, lepiej oddać je sarnom czy dzikom - mówi Agnieszka Staszewska. - Kilka dni temu zawiozłam do lasu w Dębnicy Kaszubskiej 50 kilogramów marchwi. Kupuję też ziarno dla ptaków, bo trzeba przecież dokarmiać sikorki czy gołębie. Nawet te ze Starego Rynku są wygłodniałe i zlatują się, gdy tylko usłyszą szelest reklamówki.

Zdaniem właścicielki warzywniaka niewiele osób pyta o odpady dla zwierząt. - Czasem tylko ktoś mówi, że chce dokarmić zwierzęta. Wtedy sprzedaję owoce i warzywa po kosztach - dodaje Agnieszka Staszewska. - Chyba jeszcze nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak trudno jest zwierzakom w czasie zimy. Karmimy od święta ptaki, ale o sarnach i dzikach zapominamy.

Przy dokarmianiu trzeba jednak pamiętać o kilku zasadach. - Nie rozrzucajmy pokarmu przy drogach, bo zwierzyna może stać się ofiarą rozpędzonych kierowców - twierdzi Marian Wilczewski. - Róbmy to także z dala od gospodarstw, bo sarny mogą paść łupem psów. Jeśli jest to możliwe, owoce i warzywa rozkładajmy w głębszych częściach lasów.

Nasza sonda

W jaki sposób dokarmiasz zwierzęta zimą?

Aleksandra Krzemińska, gospodyni domowa
- Mamy koło domu karmnik. Ptaki przylatują od razu, kiedy tylko zobaczą, że wysypaliśmy ziarno. Dla sikorek wieszamy kawałki słoniny.

Aneta Gerbatowska, licealistka
- Mieszkam na wsi. W lasach jest mnóstwo zwierząt, które zimą potrzebują pomocy. Czasem więc wynoszę do lasu ziemniaki oraz nadgniłe warzywa dla saren i dzików.

Renata Cieślik, szefowa Straży dla Zwierząt
- Najlepszym przysmakiem dla ptaków jest słonina i nasiona. Można więc przetopić słoninę i dodać do niej kukurydzy czy pszenicy.

Joanna Woynowska, bezrobotna
- Mam bardzo długi parapet, więc zawsze przygotowuję przysmaki dla ptaków. Rozkładam dla nich gotowane warzywa oraz robię mieszanki nasion.

Zbigniew, rencista
- Przyzwyczaiłem już ptaki do dokarmiania. Przylatują przez to regularnie. Daję im nasiona i skórki chleba. Zastanawiam się teraz, gdzie powiesić słoninę.

Daniel Rynkiewicz, gimnazjalista
- W tym roku nie dokarmiałem zwierząt. Kiedy to robiłem, to ptakom najbardziej smakowały mieszanki nasion. Zwierzaki lubią też wędliny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza