Pani Natalia Tulin prowadzi w Słupsku Pracownię Wizażu. Postanowiła zapoczątkować w mieście akcję pomocy szpitalowi.
- Stwierdziłam, że inaczej nie można. Widzę, jakie jest zapotrzebowanie w całej Polsce na te maseczki jednorazowe maseczki i rękawiczki, a ja i tak nie mogę teraz prowadzić własnej działalności. Zawiesiłam działalność na najbliższe dwa tygodnie, a myślę, że ta sytuacja może potrwać nawet dłużej. Pomyślałam, że po co mają u mnie leżeć bezczynnie, jak wiadomo, że szpital teraz ich bardzo potrzebuje. Stwierdziła, że fajnie byłoby je po prostu oddać komuś, komu się przydadzą - mówi pani Natalia.
Ma nadzieję, że w akcję włączą się kolejne zakłady kosmetyczne i fryzjerskie, które mają maseczki i rękawiczki na wyposażeniu.
- Zachęcam wszystkich do oddania tych jednorazowych produktów. Nam się teraz nie przydadzą, a komuś mogą uratować życie.
Zachęcam wszystkie moje koleżanki z branży do przekazania środków ochronnych do instytucji ochrony zdrowia. Nam w tym momencie się już nie przydadzą. W szpitalach są na wagę złota. W tych trudnych momentach pomagajmy tym, którzy tego najbardziej potrzebują - apeluje pani Natalia.
Szpital docenił inicjatywę.
- Serdeczne podziękowanie dla pani Natalii Tulin za przekazanie maseczek i rękawiczek jednorazowych. Przekazane maseczki trafiły dla pacjentów i personelu Oddziału Onkologii Klinicznej i Chemioterapii - mówi Marcin Prusak, rzecznik prasowy szpitala w Słupsku.
Zobacz także: Słupski szpital zawiesza działalność poradni specjalistycznych i przyjęcia planowe. SOR pozostaje czynny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?