Jesienią minionego roku pisaliśmy o planach budowy gastronomii dla zmotoryzowanych, a także stacji paliw w rejonie skrzyżowania al. Monte Cassino i ul. Franciszkańskiej, przy wiadukcie, w pobliżu kościoła. Chodzi o działkę, która należy do PBI Kornas z Kołobrzegu. Zamierzenia inwestora wywołały kontrowersje.
Mieszkańcom nie podoba się, że w sąsiedztwie kościoła stanie stacja benzynowa, blisko są też budynki mieszkalne. Z kolei radni opozycji podczas czerwcowego głosowania nad zmianami w planie, które dopuściły postawienie niedaleko kościoła stacji paliw, zarzucali, że rządzący sprzyjają inwestorowi.
- To jest naganne - komentował wtedy radny Mieczysław Załuski. - Najpierw powinny być wprowadzone zmiany, a dopiero potem należało sprzedać ziemię, nie na odwrót.
- To działanie ze szkodą dla miasta - mówił też radny Tadeusz Kochaniewicz. - Miasto na tym straci, a zyska przedsiębiorca, bo zwiększy się wartość działki o 300 procent.
Ówczesny wiceprezydent Krzysztof Hołub tłumaczył w odpowiedzi, że "przedsiębiorca nie zabudował wcześniej działki, bo plan nie dopuszczał takiej zabudowy, jaką przewidywał. Złożył więc wniosek o zmiany w planie." Miasto uznało, że trzeba pomóc kołobrzeskiej firmie i przystało na jej warunki.
- To, że działka zmienia przeznaczenie, to nic nadzwyczajnego. Właściciel ziemi musi ponieść w ramach opłaty planistycznej 30 procent różnicy między ceną kupna a faktyczną wartością działki po zmianie w planie.
Ponadto przedsiębiorca ma zapłacić 200 tys. zł kary z racji tego, że do tej pory nie rozpoczął budowy - mówił także wówczas Hołub. W efekcie plan przegłosowano (ramka), a PBI Kornas dostała teraz pozwolenie na budowę.
Właściciel podzielił teren na trzy części. Najbliżej al. Monte Cassino, na 500 m kw., będzie stacja paliw i sześć miejsc postojowych. Nieco wyżej - McDrive (600 m kw. i 43 miejsca dla aut). Najdalej budynek handlowo - usługowy z 88 miejscami postojowymi. Z naszych informacji wynika, że tam powstanie kolejny w mieście Lidl.
Do kompleksu będzie można wjechać od al. Monte Cassino (tuż za wiaduktem); właściciel czeka jeszcze na zgodę wojewody w sprawie organizacji ruchu.
Drugi wjazd ma być od ul. Dąbrowskiego - właściciel wykona równoległą do ul. Franciszkańskiej drogę wewnętrzną wzdłuż całego kompleksu z trzema zjazdami do każdego z jego części (bez wyjazdu w al. Monte Cassino). Po obu stronach jezdni powstaną chodniki, do tego 25 miejsc parkingowych, zieleń.
Czy jednak takie miejsce jest odpowiednie dla stacji paliw? Kto planuje takie lokalizacje i jakim kluczem się kieruje? - Lokalizacja stacji jest zapisana w planach zagospodarowania i uwzględniają to planiści, a potem głosują radni - mówi Grzegorz Śliżewski z biura prasowego ratusza.
Czytaj też> Kogo obwodnica Słupska może puścić z torbami
- Są przy tym zastrzeżenia, że stacja nie może być tuż przy ujęciu wody, a także zbyt blisko zabudowań - w zależności od wielkości zbiorników określone są odległości. Poza tym nie ma innych uwarunkowań. Istotne jest, czy daną lokalizacją jest zainteresowany jakiś inwestor. Dlaczego nie ma takiej stacji na Rokosowie? Bo tam nie było chętnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
