Pan Robert ma domek na osiedlu Batorego. Kilka metrów od ogrodzenia jego posesji stoi ekran dźwiękochłonny. Nie podoba mu się, że po terenie zielonym między jego nieruchomością a ekranem mieszkańcy okolicy wyprowadzają psy na spacer.
- Tamtędy nikt nie powinien chodzić, bo tam nie ma chodnika. Chodnik jest, ale z drugiej strony ekranów - twierdzi słupszczanin. - Tymczasem wiele osób, między innymi z ulic Rejtana i Włodkowica, traktuje to miejsce jak toaletę dla psów. A nam potem śmierdzą psie odchody, bo oczywiście nikt z właścicieli psów po nich nie posprząta. Zdaniem pana Roberta, psy powinny wychodzić na wybieg, który został dla nich stworzony w ubiegłym roku.
- Rzadko widzę tam właścicieli wyprowadzających psy. A przecież skoro jest wybieg, to psy powinny przebywać właśnie w tym miejscu. Tym bardziej że mieszkańcy tego chcieli, bo wybieg powstał w ramach budżetu obywatelskiego - mówi nasz czytelnik.
W straży miejskiej dowiedzieliśmy się, że skarżący się właściciel domku ma tylko częściowo rację.
- Do nas również zgłosił się mieszkaniec domku w tej okolicy, informując, że opiekunowie chodzą z psami przy granicach jego nieruchomości. A przecież nie można nikomu zabronić wyjścia z psem na spacer na teren zielony należący do miasta. Nawet bez smyczy, bo przepisy mówią, że bez smyczy psy mogą chodzić na wybiegach i w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi, pod warunkiem, że opiekun zwierzaka ma nad nim bezpośrednią kontrolę - mówi Iwona Jakiel, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Słupsku.
- Czym innym natomiast jest sprzątanie psich odchodów. Każdy opiekun psa i kota ma taki obowiązek. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Problem z karaniem za takie wykroczenia jest jednak taki, że trzeba złapać niesprzątającego opiekuna na gorącym uczynku. Dodaje, że nie można stawiać znaku równości między wybiegiem a toaletą dla psów.
- Na wybiegu psy mogą pobiegać bez smyczy pod kontrolą właściciela. Ale nawet tam opiekunowie zwierzaków mają obowiązek sprzątać odchody po swoim psie - mówi Iwona Jakiel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?