Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Białogardu chcą powrotu kas Energi

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Archiwum
Czytelnik sprawdził miejsca w Białogardzie, które wskazuje koncern Energa, a w których można nadal opłacać rachunki za prąd.
Czytelnik sprawdził miejsca w Białogardzie, które wskazuje koncern Energa, a w których można nadal opłacać rachunki za prąd.
Mieszkańcy Białogardu są oburzeni, że w mieście została zlikwidowana kasa należąca do koncernu Energa. Domagają się w tej sprawie interwencji przedstawicieli władz miasta.

- Z waszej strony internetowej gk24.pl dowiedziałem się, że Energa zlikwidowała w naszym mieście swoje okienko kasowe - zaczął nasz Czytelnik, mieszkaniec Białogardu. - Koncern pozbył się jej i na tym na pewno zaoszczędził. I to niewątpliwie dużo kasy. Tylko że my za to musimy teraz płacić więcej! Dlaczego? Już wyjaśniam.

 

Czytelnik sprawdził miejsca w Białogardzie, które wskazuje koncern Energa, a w których można nadal opłacać rachunki za prąd. - Na poczcie? Opłacana faktura to dodatkowy wydatek przynajmniej 2,50 zł, tyle trzeba tu zapłacić za tę usługę. Podobnie w bankach - opisuje nasz rozmówca. Był też w punktach, w których opłata, według zapewnień przedstawicieli Energi, wynosi jedynie 99 groszy. Pojechał więc do m.in. supermarketu Intermarche i punktu Lukas Banku.

- Te punkty mają jednak taką specyfikę, że czas przesłania pieniędzy do odbiorcy jest bardzo różny, zazwyczaj bardzo długi. A przecież liczą się terminy wpłaty, a nie termin polecenia zapłaty - tłumaczy dalej Czytelnik.

- Lukas Bank na ulicy Wojska Polskiego w ogóle nie przyjmuje tych rachunków - dodaje jeszcze oburzony białogardzianin. Przyznaje, że w mieście powstało kilka innych punktów poboru opłat. - Ale ich wiarygodność, powiedzmy sobie szczerze, nie jest najpewniejsza - uważa Czytelnik.

- I koszty operacji też nie są jakoś wyjątkowo niskie. Jednym więc słowem cena opłat za prąd w Białogardzie, przez to, że Energa zlikwidowała swoją kasę, wzrosła - podsumowuje. Apeluje do przedstawicieli władz miasta, by w tej sprawie interweniowali.

O problemach z opłatami rozmawiał z nami wiceprzewodniczący Rady Miasta w Białogardzie Jerzy Harłacz.

- Oczywiście, że postępowanie koncernu Energa w tej sprawie nie jest fair. Dlatego na najbliższej sesji Rady Miasta zaproponuję, by ratusz i wszystkie spółki miejskie, w ramach protestu, zrezygnowały z usług Energi i przeniosły się do takiej firmy, która zagwarantuje nam funkcjonowanie w Białogardzie Biura Obsługi Klienta i okienka kasowego. Mam jednak nadzieję, że szefowie Energi naprawią swój błąd i kasa do nas wróci - zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza