Plac zabaw powstaje na osiedlu Na Skarpie. Mieszkańcy wnioskowali o inwestycję do Urzędu Gminy od roku.
- Problem był w tym, że gmina nie dysponowała własnym terenem - mówi wójt Grzegorz Palasz. - Dopiero niedawno działkowicze zdecydowali się przekazać nieodpłatnie część terenu, będącego w ich użytkowaniu wieczystym.
Chodzi o około 900 metrów kwadratowych na tyłach osiedla, za ogrodzeniem ogródków. Ziemię na wyrównanie terenu tak, aby mógł tam powstać plac zabaw, przekazali wędkarze. Zlikwidowali bowiem skarpę nad stawem.
- Urosła mocno po powiększeniu i pogłębieniu akwenu - mówi Teodor Rudnik, prezes Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Wędkarskiego w Słupsku. - Praktycznie uniemożliwiała wędkarzom dostęp do większej części stawu, a z łódek nie mogą łowić, bo ze względów bezpieczeństwa jest to tam zabronione. Zdecydowali więc, że zlikwidują skarpę, a ziemię po uzgodnieniu z działkowiczami będą wywozić na drugą stronę stawu, gdzie powstanie plac zabaw.
Prace mają być zakończone we wrześniu, ale wójt Palasz ma nadzieję, że dzieci będą mogły się w ogródku bawić już pod koniec sierpnia. A będzie na czym, bo oprócz dwóch zjeżdżalni i huśtawek będą tam koniki na sprężynach. Cały zestaw będzie drewniany i bezpieczny dla maluchów.
- Na pewno ogródek nie będzie świecił pustkami - dodaje Palasz. - W Siemirowicach mieszka dużo małżeństw z małymi dziećmi. Poza tym plac zabaw wkomponuje się w istniejący nad stawem kompleks rekreacyjny, na który już składają się stanica wodna i basen pływacki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?