Najwięcej osób, które zarobiły przynajmniej milion, mieszka w powiecie koszalińskim. Jest ich 41. To o troje więcej niż w 2011 roku. Skąd to wiemy? Sprawdziliśmy szczegółowe dane z wszystkich urzędów skarbowych byłego województwa koszalińskiego. Badaliśmy zeznania podatkowe za 2012 rok i porównywaliśmy je z zeznaniami z 2011 roku. Wnioski? Milionerzy zarabiają trochę mniej, ale nie ubywa ich. Jest nawet o jednego więcej.
W 2011 roku krezus z regionu rozliczał się w Drugim Urzędzie Skarbowym w Koszalinie. Przypomnijmy, tutaj swoje zeznania składają m.in. mieszkańcy turystycznych kurortów - Mielna oraz Darłowa. Najbogatszy mieszkaniec byłego województwa koszalińskiego w 2011 roku zarobił więc aż 42,5 miliona złotych. To 3,5 miliona złotych miesięcznie, około 850 tysięcy złotych tygodniowo i blisko 12 tysięcy złotych dziennie. W 2012 roku już jednak tak bajecznie u krezusa nie było. Ale krzywdy nie miał. Zarobił 11 milionów złotych i wiadomo, że mieszka w Koszalinie. Mógł wydawać 915 tysięcy złotych miesięcznie albo 211 tysięcy złotych tygodniowo. Był więc w stanie codziennie kupować na przykład samochód marki chevrolet spark. I jeszcze zostawałaby mu reszta.
W Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Koszalinie - tu rozliczają się wyłącznie mieszkańcy miasta - zeznanie PIT złożyło 39 osób, które w ubiegłym roku zarobiły więcej niż milion złotych. To o trzech więcej niż rok wcześniej.
- Najbogatszy zarobił 11,06 miliona złotych, złożono łącznie 51.171 zeznań, w tym elektronicznie aż 10.028 sztuk. Najwyższa kwota podatku to 308.500 złotych, najwyższa kwota zwrotu podatku to 219.000 złotych, na organizacje pożytku publicznego podatnicy przekazali łącznie z 1 procenta podatku 1,67 miliona złotych - podaje nam szczegółowe dane Krzysztof Sulewski z I US w Koszalinie. Dowiadujemy się jeszcze jednej, ważnej rzeczy: wszyscy milionerzy prowadzą własną działalność gospodarczą. Na etacie nikt takich pieniędzy nie zarobił.
Przynajmniej milion złotych w rok zarobili też mieszkańcy Białogardu, Kołobrzegu, Drawska Pomorskiego. W drawskim Urzędzie Skarbowym rekordzista pochwalił się ponad 10 milionami złotych dochodu (przychód wyniósł aż 105 milionów złotych). W Kołobrzegu było to 6,2 miliona, a w Białogardzie 3,6 miliona złotych. I jeszcze Szczecinek. Mamy tam ośmiu milionerów, o sześciu mniej niż rok wcześniej. Rekordzista zarobił tam "marne" 2,8 miliona złotych.
I na koniec jeszcze dwie dodatkowe liczby, które mogą się nam spodobać: 518 tysięcy złotych to największy zwrot podatku w regionie, zanotowany w Drawsku Pomorskim. Tutaj też znalazł się podatnik, który musiał dopłacić, i to aż 1,4 miliona złotych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?